Sprawa ks. Ryszarda L., wieloletniego proboszcza parafii św. Faustyny na warszawskim Bródnie, od ponad roku budzi ogromne emocje wśród wiernych i opinii publicznej. 16 kwietnia 2024 roku duchowny został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Jak podawało wówczas CBA: − Ze zgromadzonego materiału dowodowego w prowadzonym postępowaniu przygotowawczym wynika, że duchowny potwierdzał przekazanie fikcyjnych darowizn na cele kultu religijnego. Darczyńcy, w związku z rzekomym przekazaniem darowizn, składając deklaracje podatkowe pomniejszali należny podatek dochodowy o kwotę darowizny.
Proboszcz zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Parafianie w szoku
Według wstępnych ustaleń śledczych straty Skarbu Państwa miały sięgać ponad 5 mln zł, a sam ksiądz przywłaszczył co najmniej 200 tys. zł.
Zatrzymany trafił na trzy miesiące do aresztu, a ówczesny biskup warszawsko-praski, Romuald Kamiński, natychmiast zawiesił go w obowiązkach proboszcza.
Parafianie nie kryli wówczas zdumienia. − Jest naszym proboszczem od blisko 30 lat. Codziennie się za niego modlimy − mówili wierni reporterom „Super Expressu”. Wielu mieszkańców Bródna podkreślało, że to właśnie ks. Ryszard L. od podstaw tworzył lokalną wspólnotę.
− Zbudował wszystko od podstaw, w latach 90. było tu szczere pole. Teraz jest piękny kościół i dom modlitwy. Cała ta sytuacja to dla nas wielki szok. Jest nam trudno i modlimy się o pomyślne rozwiązanie − relacjonowali Wiesława i Jan Jóźwiakowie, również w rozmowie z „Super Expressem”.
12 sierpnia 2025 roku Prokuratura Regionalna w Warszawie poinformowała o skierowaniu aktu oskarżenia do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie.
Ksiądz z Bródna zatrzymany. W tle wielkie pieniądze
Zgodnie z komunikatem, ksiądz został oskarżony o przyjęcie w latach 2019-2023 fikcyjnych darowizn na cele kultu religijnego w kwocie ponad 18,4 mln zł oraz darowizn na cele charytatywno-opiekuńcze w wysokości przekraczającej 1 mln zł.
− Ponadto zarzuca mu się wprowadzenie w błąd urzędów skarbowych co do wysokości należnego podatku dochodowego od osób fizycznych, czego skutkiem było jego zaniżenie o prawie 6 mln zł. W związku z udzielaniem pomocy w popełnieniu opisanych przestępstw, oskarżony uzyskał korzyść majątkową w wysokości blisko 2 mln zł − poinformował prok. Mateusz Martyniuk rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Warszawie.
Śledczy ustalili, że proceder polegał na wpłacaniu przez zainteresowane osoby darowizn na konto parafii w wysokościach zbliżonych do limitu 6 proc. dochodów, po czym pieniądze były przelewane na prywatne konto duchownego. Następnie, po wypłaceniu gotówki, ksiądz zwracał darczyńcom 90 proc. wpłaconej kwoty, zatrzymując dla siebie prowizję.
Prokuratura przedstawiła zarzuty 43 osobom oraz zabezpieczyła mienie o wartości ponad 4,3 mln zł. Część darczyńców zdecydowała się na korektę zeznań podatkowych i uregulowała należności wobec fiskusa.
Jeszcze w kwietniu 2024 roku kuria warszawsko-praska wydała komunikat: − Kuria Biskupia Warszawsko-Praska informuje o zawieszeniu proboszcza parafii św. Faustyny w Warszawie w wykonywaniu wszystkich obowiązków wynikających z tego urzędu. Jest to związane z działaniami prowadzonymi przez organy wymiaru sprawiedliwości. Do czasu wyjaśnienia sprawy zarządzanie parafią obejmie administrator, którego najważniejszym zadaniem będzie koordynowanie duszpasterstwa parafii św. Faustyny w Warszawie. Ewentualne dalsze rozstrzygnięcia kanoniczne będą podejmowane w poszanowaniu aktualnych ustaleń i decyzji właściwych instytucji państwowych − informował wówczas ks. Dawid Sychowski, rzecznik kurii warszawsko-praskiej.
Po zawieszeniu ks. Ryszarda L. obowiązki administratora parafii przejął ks. Bartosz Adamczewski, który został przyjęty przez wiernych brawami podczas pierwszej mszy.
Akt oskarżenia trafił już do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga. Jeśli sąd uzna winę oskarżonego, grożą mu wieloletnie kary pozbawienia wolności oraz przepadek korzyści majątkowych.
