Fabiański zapytany o reprezentację. Jego słowa powinno się wziąć sobie do serca
Łukasz Fabiański przez wielu jest uważany za jednego z najlepszych bramkarzy w reprezentacji Polski, choć z pewnością odegrałby w niej jeszcze większą rolę, gdyby nie fakt, że przyszło mu rywalizować z Wojciechem Szczęsnym. Przez pewien czas rywalizowali oni nie tylko w kadrze, ale też w klubie, gdy grali w Arsenalu. Obecnie Fabiański znalazł się na zakręcie swojej kariery – West Ham nie przedłużył z nim kontraktu, choć Polak cały czas spisywał się bardzo dobrze w barwach tej drużyny. Teoretycznie nikt nie byłby zaskoczony, gdyby Fabiański zakończył karierę, ponieważ 18 kwietnia skończył dokładnie... 40 lat. Polski bramkarz nie zamierza jednak podejmować póki co takiej decyzji i czeka na interesujące oferty, a najważniejsze jest dla niego, by pozostać w Anglii ze względu na rodzinę. W rozmowie z portalem WP SportoweFakty był jednak pytany nie tylko o karierę i rodzinę.
Żyje w Rosji, a teraz przerwał milczenie. Maciej Rybus ogłasza. To koniec?
W ostatnim czasie bardzo dużo dzieje się wokół reprezentacji Polski, ale niewiele z tego to pozytywne rzeczy. Ogromne zamieszanie z odebraniem Robertowi Lewandowskiemu opaski kapitańskiej oraz fatalny wynik z Finlandią przesądził o tym, że Michał Probierz podał się do dymisji. Łukasz Fabiański został zapytany o to, co dzieje się w kadrze w ostatnim czasie, odpowiedział bardzo dyplomatycznie. – Nie będę udawał, że wiem więcej niż wiem, bo po prostu nie mam pojęcia, jak to wszystko wygląda od środka. Nie mam żadnej wiedzy z pierwszej ręki. Wszystko, co do mnie dociera, pochodzi z mediów. Dlatego nie chcę wychodzić przed szereg ani udawać, że wiem, co należałoby zrobić albo co powinno się wydarzyć. Nie znam sytuacji, więc trudno mi się do niej odnieść – powiedział Fabiański z powściągliwością godną pochwały.
– Jedyne, co mogę powiedzieć, to że warto zacząć na nowo pracować nad tym, by atmosfera wokół kadry zaczęła się poprawiać. To wszystko – dodał 57-krotny reprezentant Polski. Z tym także trudno się nie zgodzić, a w dużej mierze będzie to zadanie nowego selekcjonera. Kto nim zostanie? To wciąż pytanie otwarte, ale Cezary Kulesza ma stosunkowo dużo czasu, ponieważ kolejne mecze kadry dopiero za niespełna trzy miesiące.
