Gronkiewicz-Waltz zakazuje marszu

i

Autor: Piotr Grzybowski/Super Express Gronkiewicz-Waltz zakazuje marszu

Marsz niepodległości zakazany. Narodowcy: złożyliśmy odwołanie do sądu

2018-11-07 19:01

Środowiska narodowe zapowiedziały, że w czwartek o godzinie 9 złożą do sądu odwołanie od decyzji prezydent Warszawy, która zakazała marszu niepodległości. Twierdzą też, że marsz na pewno się odbędzie - Oddolny, społeczny #MarszNiepodległości idzie 11 listopada jak co roku - czytamy na twitterze. 

Tymczasem okazało się, że marsz z okazji 11 listopada zorganizuje rząd. Jak zapowiedzieli przedstawiciele prezydenta, przejdzie on taką samą trasą, którą zapowiedzieli narodowcy. To oznacza, że pierwszeństwo będzie miała rządowa uroczystość. 

- To jest zdumiewający ruch, zupełnie zaskakujący.Jeżeli jest tak to, wyglądałoby to jak próba przejęcia Marszu Niepodległości, na co politycy mieli apetyt już od dawna - skomentował to w radiu RMF FM Krzysztof Bosak, wiceprezes Ruchu Narodowego.

I zapewnił, że marsz środowisk narodowych swojej trasy nie zmieni. - Szczególnie że w czwartek spodziewamy się wyroku sądu który spowoduje, że Marsz Niepodległości będzie ponownie legalny. Dla sądu nie ma to znaczenia, co robi prezydent i premier. Dla sądu liczy się ocena tego, czy pani prezydent wydając zakaz miała rację - dodał Bosak. 

<blockquote class="twitter-tweet" data-lang="pl"><p lang="pl" dir="ltr">Marsz Niepodległości spotyka się zgodnie z ustaleniami: o 14:00 na Rondzie Dmowskiego <a href="https://t.co/8UT6nJPhVL">https://t.co/8UT6nJPhVL</a></p>&mdash; Krzysztof Bosak ?? (@krzysztofbosak) <a href="https://twitter.com/krzysztofbosak/status/1060231340828905473?ref_src=twsrc%5Etfw">7 listopada 2018</a></blockquote> <script async src="https://platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script>

Wiceprezes Ruchu Narodowego przypomniał też sytuację z Lublina. - Tam prezydent zakazał zgromadzenia LGBT i też sąd uchylił tę decyzję, też była argumentacja o porządku publicznym i bezpieczeństwie. Mamy też dosyć utrwalone orzecznictwo polskich sądów, że od zabezpieczania zgromadzeń jest policja i służby, więc nie można na tej podstawie ograniczać wolności zgromadzeń - wymieniał na antenie radia RMF FM

I zapowiedział, że w innym przypadku odbędzie się tzw. zgromadzenie spontaniczne. - Liczymy, że przejdziemy normalnie, bez żadnych utrudnień ze strony, czy to Platformy Obywatelskiej, czy to PiS-u, czy kogokolwiek i będziemy świętować Święto Niepodległości, tak robiliśmy to spokojnie w wielkim pokojowym marszu w 2015, 2016 i 2017. Ja przypomnę, że Marsz Niepodległości od trzech lat szedł spokojny i zupełnie niezakłócony - podsumował

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki