Horror w Mordorze! Marynarska jeszcze długo zamknięta

2018-06-06 14:02

Ale wpadka! Przebudowywana od dwóch lat ulica Marynarska miała być przejezdna w przyszłym miesiącu. Wszyscy, którzy codziennie przeciskają się przez Mokotów, widzą że to niemożliwe! Inwestycja jest gigantycznie opóźniona. Trwa wyścig z czasem, by zakończyć remont... do grudnia.

Przebudowa Marynarskiej ruszyła w sierpniu 2016 roku i miała zakończyć w lipcu tego roku. Drogowcy zamknęli wtedy torowisko od ul. Gintrowskiego (dawniej Rzymowskiego) do pętli Służewiec. W założeniu tylko na rok. Ale tramwaje 17, 18 i 71 dotąd jeżdżą skróconymi trasami. Najpierw prace sparaliżowała przebudowa podziemnych instalacji, później zła pogoda. - Prace się przeciągają i jeździ się tragicznie. Remont nic nie zmienia, wszystko stoi jak tak stało. Trzeba szukać innych alternatyw i szybko wybudować na przykład połączenie Woronicza z Żwirki i Wigury czy z obwodnicą. To pomogło by w tej okolicy – uważa Dariusz Sawicki (57 l.), kierowca z Mokotowa.

Drogowcy uporali się w końcu podziemnymi instalacjami. Teraz ustawiają słupy pod torowisko, przygotowują podbudowę pod drogę i tory. A kierowcy wciąż wściekają się w korkach a pasażerowie tęsknią za tramwajem. - Zakładamy, że w okolicy 1 września będzie można już korzystać z tramwajów. Przyjęliśmy też założenie, że do końca roku zakończymy pracę budowlane i udostępnimy poszerzoną Marynarską i wiadukt w ciągu ulicy Postępu – powiedziała nam Małgorzata Gajewska, rzecznik Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. Przebudowa Marynarskiej pochłonie 49 milionów złotych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki