Masakra na S17. Z gigantyczną prędkością huknął w betonowe bariery, później dachował. Lądował śmigłowiec LPR

i

Autor: Tadeusz Mróz (2) Masakra na S17. Z gigantyczną prędkością huknął w betonowe bariery, później dachował. Lądował śmigłowiec LPR

DRAMATYCZNY WYPADEK

Masakra na S17. Z gigantyczną prędkością huknął w betonowe bariery, później dachował. Lądował śmigłowiec LPR

2024-03-10 13:50

Do dramatu na S17 doszło w niedzielę (10 marca) chwilę po godzinie 10. Jak udało nam się ustalić, kierujący osobówką audi wjechał w betonowe bariery, a następnie dachował. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala.

Policjanci zgłoszenie o dramatycznym wypadku na S17 odebrali chwilę po godzinie 10 w niedzielę. Na ul. Mazowieckiej, na wysokości 103, kierujący osobowym audi nie dostosował odpowiedniej prędkości i z pełnym impetem huknął w betonowe bariery.

Na miejscu wypadku lądował śmigłowiec LPR. Ranny trafił do szpitala

Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał kierującego audi do szpitala − przekazał w rozmowie z „Super Expressem” Rafał Markiewicz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Policjanci pracowali na miejscu, w trakcie swoich działań przebadali kierującego na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się, że mężczyzna jest kompletnie pijany. − Miał ponad 2 promile alkoholu. Na czas lądowania śmigłowca droga była zablokowana − dodał Markiewicz.

Wypadek na Grochowskiej. Dwa samochody zderzyły się na torowisku
Sonda
Czy miałeś kiedyś wypadek drogowy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki