Młodziutka Iryna w hostelu urodziła synka. Maleństwo włożyła do worka i wyrzuciła do śmieci

2025-12-23 10:00

Makabryczne odkrycie w niewielkiej miejscowości pod Mińskiem Mazowieckim wstrząsnęło okoliczną społecznością. W koszu na śmieci obok przystanku autobusowego znaleziono martwego noworodka zawiniętego w reklamówkę. Matką maleństwa okazała się 18-letnia Ukrainka Iryna. Kobieta urodziła zdrowego synka. Zaraz po porodzie włożyła dziecko do worka i wyrzuciła.

Super Express Google News
  • W Brzezinach dokonano wstrząsającego odkrycia: w koszu na śmieci znaleziono zwłoki noworodka.
  • Śledztwo ujawniło, że 18-letnia Iryna K. urodziła dziecko w łazience, a następnie wyrzuciła je do śmietnika.
  • Kobieta ukrywała ciążę i działała pod wpływem szoku porodowego, co doprowadziło do tragedii.
  • Prokuratura postawiła zarzut dzieciobójstwa – poznaj szczegóły tej bulwersującej sprawy i możliwą karę.

Brzeziny. Zwłoki noworodka w koszu na śmieci

Był wczesny ranek 16 września 2024 roku. Na przystanku autobusowym Brzeziny 01 (pow. miński) w koszu na śmieci dokonano makabrycznego odkrycia. Znaleziono zwłoki noworodka zawinięte w foliowy worek. Matką dziecka była 18-letnia Iryna K. Kobieta została zatrzymana.

Ponad rok od tych przerażających zdarzeń, Prokuratura Okręgowa w Siedlcach skierowała przeciwko kobiecie akt oskarżenia do sądu i podała wstrząsające ustalenia w tej sprawie.

Iryna K. ukrywała ciążę

Iryna K. zaszła w ciążę na początku 2024 r. W lipcu 2024 r. przyjechała do Polski w celach zarobkowych i została zatrudniona w jednej z firm na terenie powiatu mińskiego. Na terenie zakładu znajdowały się m.in. budynki mieszkalne dla pracowników. W jednym z nich zamieszkała 18-letnia Ukrainka. Pracownicy firmy widzieli u niej lekko odstający brzuch, jednak kobieta pytana o to, czy jest w ciąży, zaprzeczała i mówiła, że ma problemy jelitowe.

Po południu 15 września 2024 r. Iryna K. zeszła na parter do łazienki. Tam urodziła synka. - Dziecko było żywe, zdrowe, pozbawione jakichkolwiek zmian chorobowych, czy też nieprawidłowości rozwojowych i zdolne do samodzielnego życia poza łonem matki w przypadku właściwej opieki medycznej - przekazał prok. Bartłomiej Świderski z Prokuratury Okręgowej w Siedlcach. - Iryna K. rozerwała pępowinę, a następnie włożyła żywe dziecko do worka na śmieci, który to worek wraz z noworodkiem wyniosła do kosza znajdującego się poza terenem zakładu pracy - dodał.

Nocą młoda kobieta doznała silnego krwotoku z dróg rodnych. Wezwana karetka pogotowia przetransportowała ją do szpitala. Lekarze przeprowadzili w trybie pilnym zabieg z powodu krwawienia z dróg rodnych i łyżeczkowania macicy. Doskonale wiedzieli, że kobieta niedawno urodziła dziecko. W jej macicy było łożysko, ale nie było dziecka. Natychmiast zawiadomili policję.

W rozmowie z lekarzem Iryna K. zdradziła swój mroczny sekret. Powiedziała, że dzień wcześniej urodziła synka w łazience i wyrzuciła go do śmietnika.

Iryna K. nie chciała być w ciąży

Jak przekazała siedlecka prokuratura, 18-latka została poddana badaniom psychiatryczno-psychologicznym. Biegli wskazali, że Iryna K. nie dopuszczała do siebie wiadomości, że zaszła w ciążę. - W tym wypadku zadziałał mechanizm zaprzeczania, wypierania ciąży. Taki stan mógł trwać, aż do momentu porodu. Dokonując zarzucanego jej czynu, działała pod wpływem porodu. Ponadto w czasie jego popełnienia miała ograniczoną w stopniu znacznym możliwość rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem - wyjaśnił prok. Bartłomiej Świderski.

Iryna K. odpowie za dzieciobójstwo

Prokurator przedstawił Irynie K. zarzut dzieciobójstwa w stanie ograniczonej poczytalności. - Prokurator przedstawił Irynie K. dokonania w dniu 15 września 2024 r., jako biologiczna matka urodzonego, zabójstwa żywego syna, będąc w okresie porodu i pod wpływem jego przebiegu, bezpośrednio po jego urodzeniu w ten sposób, że umieściła go w foliowym worku na śmieci, a następnie wyniosła je i umieściła w położonym nieopodal koszu na śmieci, co doprowadziło do zgonu noworodka, przy czym w momencie popełnienia tego czynu miała w znacznym stopniu ograniczoną możliwość rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem, tj. czynu z art. 149 kk w zw. z art. 31 § 2 kk. - poinformował prok. Świderski.

Po zatrzymaniu Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim, uwzględniając wniosek prokuratora, postanowił o tymczasowym aresztowaniu Iryna K. na 3 miesiące. Obecnie wobec kobiety stosowane są wolnościowe środki zapobiegawcze.

Za zabicie synka 18-letniej Ukraince grozi do 5 lat więzienia.

Sonda
Czy kary za dzieciobójstwo w Polsce są odpowiednie?
Ciocia ukrywała potrójnego zabójcę Jacka Jaworka. Stanęła przed sądem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki