Przystanek pełen niedoróbek

Na nową stację przez błoto i plac budowy. PKP Warszawa Grochów jak tor przeszkód dla pasażerów

2023-12-14 5:20

Pod nogami grząskie błoto, nad głową ramię koparki, a za plecami wywrotka z kruszywem. Kolejarze otworzyli nowy przystanek PKP Warszawa Grochów, który wciąż jest placem budowy. Pasażerowie muszą bardzo uważać, bo to istny tor przeszkód.

Dojście na nowy przystanek przez błoto i plac budowy

- Bardzo się cieszę, że tak szybko otworzyli tę stację. W centrum jestem teraz w kilkanaście minut. Szkoda jednak, że aby dojść na peron trzeba brodzić w błocie i uważać, żeby nie wpaść do jakiegoś wykopu czy studzienki – mówi Michał Majczyna (34 l.), mieszkaniec nowego osiedla na Pradze-Południe. Nowy przystanek kolejowy Warszawa Grochów zaczął funkcjonować w ubiegłą niedzielę. Zatrzymują się tam pociągi Kolei Mazowieckich i Szybkiej Kolei Miejskiej. Dojść do niego można przez nowe osiedle – ulicą Przeworską, lub przy szpitalu WIM – ulicą Wiatraczną. W obu przypadkach to droga przez grząskie błoto, kamienie i betonowe płyty. W dodatku można odnieść wrażenie, że idąc na przystanek przechodzimy nielegalnie przez środek placu budowy. Bez żadnych zabezpieczeń i odgrodzeń wciąż pracuje tam ciężki sprzęt. Prowadzone są głębokie wykopy.

Nowa stacja jak tor przeszkód

Sam peron jest jednym wielkim torem przeszkód… brakuje barierek, latarni, pojedynczych płyt chodnikowych, a nawet czasem wieka od studzienek. Tuż obok pasażerów robotnicy używają ogromnej piły tarczowej, pod nogami leżą kable, a w ziemię wbite są drewniane paliki, o które łatwo jest się potknąć. Osoba z ograniczeniami ruchowymi nie ma szans na dostanie się na peron. Wózek inwalidzki nie przejedzie po kruszywie i ugrzęźnie w błocie.

Dlaczego otworzyli przystanek w takim stanie?

Zapytaliśmy kolejarzy dlaczego udostępnili podróżnym przystanek w takim stanie. Karol Jakubowski z PKP PLK zapewnił nas, że dodatkowe betonowe płyty trafią na ul. Wiatraczną, co według niego ma ułatwić dojście na peron. Na pytanie o obecny stan przystanku jednak nie odpowiedział. - Docelowo, na obszarze kolejowym wybudowane zostaną chodniki i droga, umożliwiające wygodne dojście wszystkim podróżnym – stwierdził rzecznik. Ma się to stać do końca 2023 r. Dopiero jednak w przyszłym roku na stacji mają się pojawić ławki, wiaty przystankowe, czy system informacji pasażerskiej. A ile to wszystko kosztuje? Tego rzecznik PKP również nie zdradza.

Pomylili nazwy przystanków 

Podczas oddania przystanku podróżnym nie odbyło się też bez wpadek. Na peron trafiły tablice ze złą nazwą przystanku. Zamiast właściwej „Warszawa Grochów”, robotnicy zawiesili napis „Warszawa Wiatraczna”. - W trybie pilnym poleciliśmy wymianę tablic na właściwe. Od 10 grudnia na przystanku są tymczasowe tablice z właściwą nazwą – skomentował Karol Jakubowski. Tablice to jednak dużo powiedziane. Kolejarze powiesili na metalowych siatkach niewielkie gumowe banery.

Do nowego przystanku przez błoto i plac budowy. PKP Warszawa Grochów z mnóstwem niedoróbek
Sonda
Nie boisz się podróżować pociągiem?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki