O krok od tragedii przy krajowej "dwójce". Cysterna z olejem napędowym w ogniu

2015-01-08 3:00

Gdyby nie błyskawiczna akcja policji i straży pożarnej, miejscowość Zbuczyn zniknęłaby z powierzchni razem z jej mieszkańcami. W środę rano na drodze krajowej nr 2 w płomieniach stanęła nagle ogromna cysterna przewożąca olej napędowy.

- Najprawdopodobniej w wyniku usterki w układzie samochodowym doszło do eksplozji jednej z opon na tylnej osi. Po wybuchu opona zapaliła się, a ogień przeniósł się na sąsiednie koło - mówi podisnp. Jerzy Długosz z komendy w Siedlcach.

59-letni kierowca pojazdu wiedział, jak ogromne zagrożenie dla mieszkańców i innych pojazdów stanowi płonąca cysterna, dlatego błyskawicznie zjechał z drogi i stanął w lesie. - Mężczyzna przewoził 29 tysięcy litrów benzyny. Wykazał się niezwykłym opanowaniem i natychmiast powiadomił służby ratunkowe, które dzięki sprawnie przeprowadzonej akcji nie dopuściły do eksplozji - mówi podinspektor.

Po ugaszeniu pożaru paliwo zostało przepompowane do innego pojazdu. W tym czasie droga w jednym kierunku nie była przejezdna. Przez kilka godzin ruchem sterowała policja.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki