
Do zdarzenia doszło w piątek, w Rusinowie (woj. mazowieckie). Policjanci zajmujący się ściganiem osób poszukiwanych rozpoznali w samochodzie marki BMW ściganego listem gończym mężczyznę. Jeden z policjantów otworzył drzwi od strony pasażera i chwycił kierowcę, który w tym momencie ruszył. Uciekając, kierujący BMW staranował nieoznakowany radiowóz. Policjanci wyciągnęli broń i zaczęli strzelać do uciekiniera.
Jeden ze strzałów okazał się bardzo pechowy. Jak informowała policja, kula odbiła się i trafiła rykoszetem jednego z funkcjonariuszy w nogę. Drugi z policjantów doznał potłuczeń wskutek zderzenia pojazdów.
- Trwa obława. Zostały utworzone m.in. punkty kontrolne i blokadowe - mówi w rozmowie z Radiem ESKA rzeczniczka mazowieckiej policji Katarzyna Kucharska. - To jednak nie wiąże się z żadnymi utrudnieniami dla osób postronnych. Po prostu sprawdzamy drogi, którymi mógł się przemieszczać mężczyzna poruszający się czarnym BMW.
"Każdy, kto zna miejsce przebywania poszukiwanego Krystiana Kopytowskiego, proszony jest o poinformowanie dyżurnego KWP zs. w Radomiu, tel. 47 701-46-44 lub 112"
- czytamy w komunikacie policji
Policja przypomina, że za ukrywanie poszukiwanego lub pomoc w ucieczce, grozi nawet do 5 lat więzienia.
Dwaj poszkodowani podczas interwencji policjanci trafili do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.