Od alkoholu rozładował mu się akumulator? Pękniesz ze śmiechu z tej historii

2019-10-15 16:30

Ten kierowca miał ewidentnego pecha. Nie dość, że nie mógł uruchomić auta, to jeszcze straci prawo jazdy.

Pijany kierowca urządził sobie rajd po osiedlu

i

Autor: Buecherwurm_65//pixabay/ CC0 Pijany kierowca urządził sobie rajd po osiedlu

Trudno określić, czy po wódce zapomniał jak uruchomić auto, czy może pod wpływem silnej woni alkoholu wydobywającej się z jego ust, akumulator odmówił posłuszeństwa?

CZYTAJ TEŻ: Elektryczna hulajnoga staranowała radiowóz. Funkcjonariusze byli w SZOKU

Tajemnicę seata wyjaśni tera policja, która została wezwana przez strażników miejskich. - Patrolujący rejon Pragi Północ zauważyli na ul. Kościelskiej dwie osoby, które środkiem jezdni pchały seata. Na widok zbliżających się funkcjonariuszy mężczyźni przerwali swoje zadanie i pozostawili samochód na środku jezdni, blokując w ten sposób ulicę- relacjonował Jerzy Jabraszko ze straży miejskiej.

Okazało się, że za kierownicą seata siedział mężczyzna, który był kompletnie pijany. Bełkocząc przyznał się strażnikom, że pół godziny wcześniej pił wódkę - dużo wódki. - Poinformował również, że z nieznanych mu przyczyn samochód nie chce odpalić, więc jego koledzy próbują uruchomić auto "z popychu". Kierowca wydmuchał ponad 2,5 promila - podsumował Jabraszko.

Zobacz też: Straż miejska lansuje się z blokadami na koła

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki