Wybory na prezydenta Warszawy 2014. Wipler, Sasin, Guział, Wierzbicki i Rozenek o pomysłach na rozwój stolicy

2014-11-07 10:05

Podczas debaty wyborczej kandydaci opowiedzieli o swoich najbardziej przełomowych pomysłach na rozwój miasta i lepsze życie mieszkańców.

Hubert Biskupski, z-ca red. naczelnego "Super Expressu": - Po co panowie startują w tych wyborach, skoro sondaże większych szans wam na zwycięstwo nie dają?

Jacek Sasin (45 l., PiS):

- Dlaczego nie? Ostatnie sondaże wskazują, że znajdę się z Hanną Gronkiewicz-Waltz w drugiej turze, więc mój start w wyborach jest ze wszech miar uzasadniony.

Piotr Guział (39 l., WWS):

- Próbuje się wmówić wyborcom, że są skazani tylko na jedną opcję. A jako doświadczony samorządowiec chciałbym pokazać, że można rządzić Warszawą lepiej, sprawniej, w sposób świeży i niezależny od jakiejkolwiek partii. Jako burmistrz i lider ugrupowania na Ursynowie pokazałem, że przełamanie partyjnego monopolu jest możliwe.

Andrzej Rozenek (45 l., Komitet Andrzeja Rozenka):

- To nie sondaże są ważne, a rzeczywiste głosy wyborców 16 listopada. Ostatnie cztery lata nie są czasem straconym dla Warszawy, ale można było rządzić lepiej, sprawniej i ambitniej. Kandyduję, żeby dokonać zmiany pokoleniowej i wprowadzić te trzy zasady.

Sebastian Wierzbicki (37 l., SLD):

- Nie przywiązuję się do sondaży. Cztery lata temu sondaże dawały nam 10 proc., a uzyskaliśmy 16. SLD jest zawsze niedoszacowany, więc wierzę, że to ja z Hanną Gronkiewicz-Waltz znajdziemy się w drugiej turze.

Hubert Biskupski: - Oj, to już mamy cztery drugie tury.

Przemysław Wipler (36 l., Kongres Nowej Prawicy):

- To ja dołączę piątą. Warszawa potrzebuje gospodarnego podejścia do finansów i poważnego przewietrzenia personalnego. Dziś jest zarządzana jak duża spółdzielnia socjalistyczna, w której każdy się pożywi, a nie jak duża, sprawna spółka giełdowa.

Hubert Biskupski: - Czym wizja Jacka Sasina różni się od wizji Hanny Gronkiewicz-Waltz?

Jacek Sasin: - Dziś władza jest dla dobrego samopoczucia Hanny Gronkiewicz-Waltz. A ja chcę władzy dla mieszkańców. Nie przepłaconych, kuriozalnie drogich inwestycji jak cztery daszki przystankowe za 7,5 mln zł czy toaleta nad Wisłą za 5 mln zł. Samorząd nie jest po to, by łupić mieszkańców podatkami, ale realizować ich cele. Ograniczać administrację, a nie rozbudowywać. Szukać pieniędzy w partnerstwie publiczno-prywatnym. Przez 8 lat Hanna Gronkiewicz-Waltz straciła 8 mld zł z pieniędzy podatników, bo nie umiała zachęcić co najmniej 200 tys. osób do płacenia w Warszawie podatków.

Piotr Guział: - A sam kandydat też ich tu nie płaci.

Jacek Sasin: - Doskonale wiecie, że mieszkam poza Warszawą i gdybym płacił tu podatki, łamałbym prawo.

Piotr Guział: - Problemy Warszawy biorą się z dwóch zagrożeń finansowych - konieczności płacenia janosikowego i konieczności reprywatyzacji, czyli płacenia wielomilionowych odszkodowań. Przez osiem lat PO, mając większość w Sejmie, nie zrobiła nic, by te uciążliwości zniwelować. Gdy zostanę prezydentem, to się uda. Jako inicjator referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz byłem w stanie zjednać do tej idei polityków od Wiplera po Ro-zenka, może bez Wierzbickiego. Tak trzeba budować większość w Sejmie - dla idei, a nie według podziałów politycznych.

Andrzej Rozenek: - Złożyliśmy w Sejmie bliźniaczy projekt regulujący reprywatyzację, który PO "zapomniała złożyć". Celowo nie zmieniliśmy w nim ani słowa, żeby PO nie miała pretekstu, by go w głosowaniu odrzucić. Pokazaliśmy warszawiakom, z jak wielką obłudą mamy do czynienia. Powstała mętna woda, w której hochsztaplerzy zarabiają od lat miliony złotych za przyzwoleniem władzy. I to trzeba przeciąć.

Piotr Guział: - Tajemnicą poliszynela jest dziś to, że za 2 mln dol. można w Argentynie kupić dokumenty pozwalające odzyskać kamienicę w Warszawie w ramach roszczeń. A na bazarze na Kole największym powodzeniem cieszą się przedwojenne pieczęcie i papier. Jako prezydent chcę zatem powołać grupę specjalną, która przetnie tę patologię.

Jacek Sasin: - Tu nie potrzeba grup specjalnych, ale sensownych przepisów i ja deklaruję, że PiS w Sejmie takie zmiany poprze.

Hubert Biskupski: - Rozbudowa buspasów i ścieżek rowerowych. Tak czy nie?

Jacek Sasin: - Tak. Wpuściłbym na buspasy także jednoślady. A autobusy, tam gdzie można, też na tory tramwajowe, również na moście Poniatowskiego.

Piotr Guział: - 200 km ścieżek, które powstały przez 8 lat, jestem w stanie zbudować w 12 miesięcy.

Andrzej Rozenek: - Nie ścieżki, ale drogi rowerowe. Buspasy tak. Ale najpierw dwie obwodnice! Nie ograniczajmy ruchu wewnątrz miasta, dopóki nie ma dogodnego objazdu centrum.

Sebastian Wierzbicki: - Tak. Plus jednoślady na buspasy.

Przemysław Wipler: - Najpierw zadbałbym o kierowców. Na buspasy wpuściłbym też samochody osobowe z przynajmniej trzema osobami w środku. I przede wszystkim budował parkingi podziemne, które Platforma tylko obiecała.

Hubert Biskupski: - Prywatyzacja spółek miejskich?

Piotr Guział: - MPO, MPT, Warexpo i cała masa innych spółek oczywiście do prywatyzacji. Strategiczne spółki, czyli wodociągi i transport publiczny - nie. Chciałbym też sprywatyzować ZGN-y.

Jacek Sasin:- Nie zgadzam się, żeby sprzedawać MPO. Co do reszty - zgoda. Nie widzę powodu, by miasto utrzymywało taksówki czy firmę plakatową.

Sebastian Wierzbicki: - Też jestem przeciwnikiem prywatyzacji MPO. Reszta - tak.

Przemysław Wipler: - Ze śmieciami będzie w Warszawie tak jak z paliwem. Do wyborów tanie, po wyborach ceny opłat za śmieci podskoczą. Chciałbym też oddać w operatorskie zarządzanie na zewnątrz tymi spółkami, które zostaną.

Andrzej Rozenek: - Zgadzam się, że gdy mamy chorą ustawę śmieciową, nie jest to czas na sprzedaż MPO. W reszcie się zgadzamy, powiem zatem, w czym się różnię od kandydatów, choć schronisko dla zwierząt nie jest spółką. Zapewnię bezpłatną sterylizację wszystkich zwierząt.

Hubert Biskupski: - Sprytnie pan to wplótł. To teraz pomnik Lecha Kaczyńskiego w Warszawie. Tak czy nie?

Jacek Sasin: - Tak.

Sebastian Wierzbicki: - Nie.

Przemysław Wipler: - Tak.

Andrzej Rozenek: - To jest wola mieszkańców, nie prezydenta.

Piotr Guział: - Tak.

Zobacz: Aleksiej Dewotczenko - wróg Putina w kałuży krwi!

Hubert Biskupski: - Największe emocje budzi pomysł obniżek cen biletów o 100 proc. lub 50 proc. Teraz tylko czekam na propozycję obniżki cen o 110 proc., czyli dopłacanie jeżdżącym komunikacją miejską.

Jacek Sasin: - Proszę nie sprowadzać istotnej kwestii do absurdu. Wszystko jest przeliczone i przemyślane. Darmowa komunikacja to absolutnie realny projekt.

Piotr Guział: - Chodzi o 800 mln zł.

Jacek Sasin: - Komunikacja w mieście i tak jest deficytowa. Wystarczy przekonać obniżką cen ok. 200 tys. nowych podatników, by rozliczali się w stolicy. W kasie miasta zostaną też pieniądze z niższego janosikowego, bo będzie więcej mieszkańców.

Piotr Guział: - Realne jest obniżenie cen biletów o 50 proc., bo podwyżka jest przeciwskuteczna - mniej mieszkańców jeździ komunikacją miejską. Ale to, co pan serwuje, to kiełbasa wyborcza, demagogia i nieodpowiedzialność.

Andrzej Rozenek:- Nawet Hanna Gronkiewicz-Waltz nie posunęła się do takiego populizmu...

Jacek Sasin: - Zazdrościcie mi tej propozycji. I plujecie sobie w brody, że nie przeliczyliście wcześniej, że to jest realne!

Sebastian Wierzbicki: - Ja nie zazdroszczę. Rok temu z tym pomysłem przyszedł do mnie Piotr Tymochowicz. Ale ja populistą nie jestem. Chcę zamrozić ceny biletów. Bezpłatną komunikację mamy w stolicy Estonii i tam liczba podatników zwiększyła się o 2 proc., a władze Tallina już żałują tej decyzji.

Jacek Sasin: - Żadne miasto w Europie nie ma takiego potencjału jak Warszawa. Więc nie da się jej porównywać z Tallinem czy Bangkokiem. Uważam, że to będzie istotna zachęta do rozliczania się w stolicy. W kieszeni jednego podatnika zostanie realnie 1,3 tys. zł rocznie, które dziś wydaje on na bilety.

Przemysław Wipler: - Nikt z powodu komunikacji nie będzie płacił tutaj podatków. Choćby dlatego, że niektórzy nigdy nie wsiedli do autobusu! Ja deklaruję również utrzymanie obecnych cen biletów. Przy pewnych innowacjach nawet przy skokach cen paliw ceny biletów pozostaną przez cztery lata stabilne.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki