Ogromna plantacja marihuany pod Warszawą. Ponad 300 krzewów nielegalnego zioła rosło na poddaszu domu

i

Autor: KRP II - Mokotów, Ursynów, Wilanów ogromna plantacja marihuany na poddaszu domu w Jachrance pod Warszawą

Ogromna plantacja marihuany pod Warszawą. Ponad 300 krzewów nielegalnego zioła rosło na poddaszu domu

2021-07-01 15:31

Młodzi ludzie najwidoczniej mieli rękę do roślin, bo krzewy marihuany uprawiane przez nich na poddaszu domu pod Warszawą rosły jak na drożdżach. Policjanci zabezpieczyli ponad 300 krzewów konopi indyjskich. Na posesji mundurowi zatrzymali 20-latka oraz jego o trzy lata starszego wspólnika. Wpadła także 32-letnia kobieta. Czy też była zamieszana w uprawę nielegalnego zioła?

Mokotowscy policjanci doskonale wiedzieli, że na poddaszu jednego z domów w Jachrance pod Warszawą prężnie działa ogromna plantacja marihuany. Po krótkiej obserwacji zauważyli nissana qashqai wjeżdżającego na teren posesji. Za jego kierownicą siedział 20-latek, a na miejscu pasażera jego starszy o trzy lata wspólnik. - Obaj mężczyźni szybko opuścili pojazd i zniknęli za drzwiami wejściowymi do środka. Po kilkudziesięciu minutach wyszli na zewnątrz, wsiedli do auta i wyjechali z posesji. Policjanci zatrzymali ich do kontroli. W samochodzie znaleźli kilka gramów marihuany. Następnie wspólnie z mężczyznami wrócili na teren posesji - przekazał podkom. Robert Koniuszy z mokotowskiej policji.

ZOBACZ TEŻ: Mały Henio walczy o każdy dzień. Pilnie potrzebna jest krew. To jedyna szansa na ratunek

Gdy policjanci dotarli na poddasze budynku, ich oczom ukazała się profesjonalnie działająca plantacja konopi indyjskich. Krzewy nielegalnych roślin rosły w doniczkach. Zautomatyzowany system naświetlania, nawadniania i napowietrzania wskazywał, że mężczyźni doskonale znali się na rzeczy. Całość została zdemontowana i zabezpieczona przez mundurowych. - Rośliny oraz wyposażenie techniczne trafiło do policyjnego depozytu. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani - przekazał policjant.

Na tym jednak nie zakończyła się policyjna akcja. Mundurowi wiedzieli, że 20-latek w Zielonce zajmuje się wytwarzaniem wyrobów tytoniowych bez polskich znaków skarbowych akcyzy i może to robić na dużą skalę. Dlatego razem z młodym mężczyzną odwiedzili jego 32-letnią znajomą, właśnie w Zielonce.

- W jej mieszkaniu oraz w innych użytkowanych przez nią pomieszczeniach funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli maszynę elektryczną do nabijania gilz papierosowych, 21 000 pudełek z pustymi gilzami, ok. 7000 szt. wytworzonych papierosów oraz 71 kg krajanki tytoniowej przechowywanej w 9 workach - przekazał podkom. Koniuszy. 

Kobieta również została zatrzymana. Wszyscy usłyszeli już zarzuty. Dwaj młodzi mężczyźni odpowiedzą za uprawianie konopi włóknistych. Obaj trafili tymczasowo na trzy miesiące do aresztu, ale grozi im do 8 lat więzienia. Co więcej, 20-latek usłyszał również zarzut nielegalnego wytwarzania wyrobów tytoniowych w celu wprowadzenia ich do obrotu. Ten sam zarzut, usłyszała też zatrzymana kobieta, którą objęto dozorem policyjnym. Grozi jej rok pozbawienia wolności

Obowiązkowe staniki dla mężczyzn w miejscach publicznych? Co na to Polacy? Komentery [WIDEO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki