Zaginięcie Krzysztofa Dymińskiego. Tajemnicza nocna wyprawa do Warszawy
Krzysztof Dymiński ponad dwa lata temu opuścił swój dom w nocy i udał się do Warszawy. Podróżował autobusem, docierając w okolice Ronda Daszyńskiego. Kamery monitoringu zarejestrowały go w różnych miejscach stolicy: w rejonie Parku Traugutta i Dworca Gdańskiego, aż w końcu ślad po nim zaginął w pobliżu Mostu Gdańskiego. Co robił w Warszawie? Dokąd zmierzał? To pytania, które wciąż pozostają bez odpowiedzi.
Ojciec Krzysztofa przeczesuje Wisłę. Szuka śladów syna
Od momentu zaginięcia syna, Daniel Dymiński robi wszystko, by go odnaleźć. Nie tracąc nadziei, na własną rękę prowadzi poszukiwania, skupiając się na przeszukiwaniu Wisły. Jak sam przyznaje, wielokrotnie znajdował w rzece ciała innych zaginionych osób, ale po Krzysiu wciąż nie ma śladu.
Psy tropiące na Wiśle złapały trop
W ostatnim czasie Daniel Dymiński zaangażował do poszukiwań specjalnie wyszkolone psy tropiące. Jak sam pisze:
"Dzisiaj chciałbym Wam opowiedzieć o tym jak w ostatnim czasie pływałem po Wiśle z psami zwłokowymi (21-22.07.2025r.). Ciągle zadaję sobie pytanie czy po tak długim czasie - jeśli Krzysio utonął - mam szansę go odnaleźć. Czy np.: istnieje możliwość, że te psy, tak doskonale wyszkolone mogą mi pomóc…".
Okazuje się, że zwierzęta wskazały jedno miejsce, w którym potencjalnie mogą znajdować się ludzkie szczątki.
"Jestem pod ogromnym wrażeniem naszych działań, tym bardziej, że przepłynęliśmy i przeszukaliśmy pieszo dość spory obszar i tylko w jednym miejscu dwa psy niezależnie (działaliśmy oddzielnie), zlokalizowały ten sam punkt, który w najbliższych dniach będziemy sprawdzać" - przekazał.
W poszukiwaniach brały udział następujące psy i ich przewodnicy:
- Eto - owczarek belgijski z Górnośląskiej Grupy Poszukiwawczo Ratowniczej, 2,5 letnia suka, która potrafi lokalizować zapach z łodzi.
- Megara - border collie z Jednostki Ratownictwa Specjalistycznego OSP Skarbimierz, która potrafi lokalizować zapach z gruzowisk i miejsc trudno dostępnych.
- Reva - doberman z Jednostki Ratownictwa Specjalistycznego OSP Skarbimierz, która potrafi lokalizować zapach z gruzowisk i miejsc trudno dostępnych.
Daniel Dymiński podkreśla, że psy są wyszkolone do wykrywania ludzkich zwłok, zarówno w stanie rozkładu, jak i w postaci szczątków (kości), niezależnie od tego, czy znajdują się pod ziemią, w wodzie czy na powierzchni.