Okrutne plotki na temat śmierci 14-latka w Gniewoszowie! Jego mama ujawnia przyczyny zgonu

i

Autor: Shutterstock; Zespół Szkolno-Przedszkolny Mama 14-letniego Patryka, który zmarł pod szkołą w Gniewoszowie, postanowiła dać odpór plotkom na temat zgonu jej syna, zdj. ilustracyjne

Tragedia w szkole

Okrutne plotki na temat śmierci 14-latka w Gniewoszowie! Jego mama ujawnia przyczyny zgonu

2022-10-03 11:27

Mama 14-letniego Patryka, który zmarł pod szkołą w Gniewoszowie, postanowiła uciąć plotki na temat zgonu jej syna. Chłopak odszedł we wtorek, 27 września, po tym jak źle się poczuł na ostatniej godzinie lekcyjnej. Skarżył się na bóle głowy, a do tego wymiotował. Wkrótce stracił przytomność i był reanimowany, ale 14-latka nie udało się uratować.

Śmierć 14-latka w Gniewoszowie. Jego mama ujawnia, co się stało w szkole

Jest znana przyczyna śmierci 14-letniego Patryka, ucznia szkoły w Gniewoszowie - jak informuje Echodnia.eu, całą prawdę ujawniła jego mama, która chciała uciąć krążące w przestrzeni publicznej plotki na temat okoliczności zgonu jej syna. Chłopak zmarł we wtorek, 27 września. Jak relacjonuje kobieta, cała tragedia rozpoczęła się w momencie, gdy wyszedł do łazienki  trakcie ostatniej godziny lekcyjnej. Po powrocie zgłosił nauczycielce prowadzącej zajęcia, że źle się czuje, a ona powiadomiła o wszystkim jego mamę, z którą zdążył się jeszcze skontaktować sam Patryk. Zanim dotarła ona na miejsce, 14-latek zszedł do szatni w asyście kolegi, ale po chwili zaczął wymiotować i skarżyć się na bóle głowy, brzucha i nogi. Nagle osunął się na ziemię, czego świadkiem była woźna szkoły w Gniewoszowie. Jego mama miała dotrzeć do placówki po 9 minutach, gdy chłopak leżał już na materacu, ale był jeszcze przytomny. Kobieta zadzwoniła po męża, a na miejsce wezwano również karetkę. Patryk stracił przytomność, po czym ratownicy reanimowali go przez ok. 2 godziny, ale na próżno.

- My z nim byliśmy przez cały czas, w pewnym momencie nasz syn odzyskał świadomość. Ale to było tylko na moment, później odszedł - mówi mama ucznia szkoły w Gniewoszowie w rozmowie z Echodnia.eu.

Czytaj też: Nie żyje 31-latka! Ciągnik wlókł ją po polu pod Mławą. Kierowca był kompletnie pijany...

Jakie są przyczyny śmierci 14-latka w Gniewoszowie?

Jak informuje Echodnia.eu, po śmierci 14-latka pojawiły się plotki, że mógł on wcześniej zażyć jakąś substancję. Miał to zasugerować w rozmowie z dyspozytorem karetki pogotowia dyrektor placówki, który twierdził, że "poczuł coś" od chłopaka i że mama Patryka powinna przejrzeć jego rzeczy. Prawda okazała się jednak zupełnie inna, bo wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że zmarły miał raka pnia mózgu. Jak wyjaśnia kobieta, nikt o tym nie wiedział, bo jej syn nigdy przedtem nie skarżył się na żadne dolegliwości, a dwa dni wcześniej brał jeszcze udział w zawodach sportowo-pożarniczych. Ponadto ma żal, że odium całej sprawy i plotki dotyczące Patryka spadły na jej pozostałe dzieci, które również chodzą do szkoły w Gniewoszowie. Co więcej, wypomina, że karetka nie została wezwana od razu.

- Rozumiem w jak dramatycznej sytuacji są rodzice Patryka. Dla nas wszystkich to co się stało jest tragedią. Ale to ja zaproponowałem mamie wezwanie karetki, bo wiedziałem, że sama sobie nie poradzi z zabraniem chłopca. Rzeczywiście, karetka została wezwana dopiero po jej przyjeździe, ale to były minuty. Na początku nie przypuszczaliśmy, że stan chłopca jest tak ciężki. Nie wiedzieliśmy co się dzieje, nikt z nas nie jest lekarzem. Te wymioty, ból brzucha, to mogło być też zatrucie pokarmowe. Rzeczywiście, zasugerowałem, że chłopiec mógł coś wziąć, mówiłem o dziwnym zapachu, który wyczułem, ale absolutnie to nie było stwierdzenie, tylko sugestia - mówi Echodnia.eu, Jarosław Walasek, dyrektor placówki.

Tymczasem Prokuratura Rejonowa w Kozienicach nadal wyjaśnia szczegółowe przyczyny i okoliczności śmierci 14-latka w Gniewoszowie.

Czytaj też: 37-latka zadźgana nożem! Przyjechała z Warszawy do Kozienic na krótki czas

Sonda
Czy oddalibyście swoje ciało po śmierci na cele naukowe lub medyczne?
Rodzice puszczają dzieci na ulicę, bo… proboszcz wprowadził abonament za parking. „Niektórzy nadal ryzykują!”
Listen to "Życie po stracie dziecka. Jak wspierać rodziców? [DROGOWSKAZY]" on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki