Kilkanaście zabójstw, kilkadziesiąt gwałtów, kilkaset rozbojów i kilkanaście tysięcy kradzieży. Tak z grubsza wygląda statystyka stołecznej policji odnośnie przestępstw w ubiegłym roku w całej Warszawie. Co jednak jeśli zagłębimy się w nią szczegółowo? Gdzie w stolicy jest najbardziej niebezpiecznie? Których dzielnic lepiej unikać? W największym uproszczeniu najwięcej zabójstw jest na Pradze-Południe, najwięcej gwałtów – na Ursynowie i Mokotowie a najwięcej napadów i kradzieży – w Śródmieściu.
Włamali się do LOMBARDU. Złota jednak nie UKRADLI. Skusili się na coś ZUPEŁNIE innego.
W Śródmieściu w 2019 r. doszło do 16 gwałtów, 83 napadów i ponad 3,3 tys. kradzieży. To w porównaniu z innymi dzielnicami bardzo dużo. W rejonie Mokotowa, Wilanowa i Ursynowa zagrożone mogą czuć się kobiety. W tych trzech dzielnicach w ubiegłym roku doszło do aż 21 gwałtów. W morderstwach niestety prym wiedzie rejon Pragi-Południe, Rembertowa, Wawra i Wesołej. To właśnie tam policja naliczyła aż pięć zabójstw. Choć w Śródmieściu policyjna statystka pokazuje dwa takie przypadki, to trzeba pamiętać, że dotyczy to tylko jednej dzielnicy, więc znów centrum stolicy okazuje się nie być spokojnym miejscem w stolicy.
Szaleniec chciał wysadzić blok na Mokotowie! Poprzecinał już instalacje...
Czy warszawska lista przestępstw jest dłuższa niż w ubiegłym roku? - Statystyki generalnie utrzymały się na podobnym poziomie co rok wcześniej. Nie ma znaczących skoków. Ale priorytetem dla nas zawsze jest ograniczenie najpoważniejszych przestępstw, jak również tych najbardziej uciążliwych i na nich skupiamy swoją pracę – wyjaśnia nadkom. Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
Zuchwała KRADZIEŻ na Woli! Złodziej najpierw UKRADŁ miód, potem POBIŁ właściciela sklepu!
ZOBACZ JAKIE PRZESTĘPSTWA DOMINUJĄ W TWOJEJ DZIELNICY:
Śródmieście
To z pewnością najgorsza dzielnica jeśli chodzi o kradzieże i rozboje. Tych pierwszych w ub. r. policja naliczyła blisko 3,4 tysiąca, a rozbojów aż 84 – najwięcej ze wszystkich dzielnic.
Mokotów, Ursynów, Wilanów
To rejon, w którym szczególnie powinny na siebie uważać kobiety. Aż 21 gwałtów, to niechlubne pierwsze miejsce na liście przestępstw tego typu.
Ochota, Ursus, Włochy
Trzeba przyznać, że te trzy dzielnice są dość spokojne. Ich mieszkańcy mogą czuć się w miarę bezpiecznie. Nie można jednak przejść obojętnie wobec odnotowanych w 2019 r. dwóch zabójstw.
Wola, Bemowo
Aż cztery zabójstwa, ponad dwa tysiące kradzieży i 66 rozbojów to z pewnością również nie jest powód do zadowolenia. Wolskie ulice wciąż nie należą do najbezpieczniejszych.
Bielany, Żoliborz
To z pewnością dwie dzielnice, których mieszkańcy mogą odetchnąć z ulgą. Złodzieje i wszelkiej maści bandyci zdają się trzymać od tego rejonu z daleka. Nieco ponad tysiąc kradzieży, jedynie 21 rozbojów i jedno zabójstwo – takie statystyki sprawiają, że Bielany i Żoliborz można okrzyknąć najbardziej bezpiecznymi dzielnicami.
Praga-Północ, Białołęka, Targówek
To już nie jest ten sam rejon, co jeszcze kilkanaście lat temu. Choć lista kradzieży i rozbojów nie jest krótka, to na pewno jest bezpieczniej niż kiedyś. Warto na siebie uważać, ale może nie trzeba już nerwowo oglądać się za siebie.
Praga-Południe, Rembertów, Wawer, Wesoła
W tych czterech dzielnicach, wbrew nazwie jednej z nich, wcale wesoło nie jest. Drugie miejsce na liście kradzieży i drugie jeśli chodzi o gwałty (aż 17). Mniejsze szanse z kolei są tam na napad, bo policja odnotowała ich w ub. r. 37.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.
Podcasty
Playlisty tematyczne
