Pan Sławomir nie wierzy. To miał być zwykły poród, a pod Ostrołęką skończyło się rekordem!

i

Autor: SHUTTERSTOCK Mieszkaniec wsi Długi Kąt pod Ostrołęką nadal nie dowierza, że w jego gospodarstwie miał miejsce rekordowy poród, w którym przyszły na świat 4 cielaki, zdj. ilustracyjne

Pan Sławomir nie wierzy. To miał być zwykły poród, a pod Ostrołęką skończyło się rekordem!

2022-06-25 7:00

Mieszkaniec wsi Długi Kąt pod Ostrołęką nadal nie dowierza, że w jego gospodarstwie miał miejsce rekordowy poród. W nocy z niedzieli na poniedziałek, 20 czerwca, zaczęła się cielić jedna z należących do mężczyzny krów, ale całe zdarzenie trwało znacznie dłużej, niż wszyscy się spodziewali. Na świat przyszły aż 4 cielaki, co wprawiło też w osłupienie weterynarza.

Pan Sławomir nie wierzy. To miał być zwykły poród, a pod Ostrołęką skończyło się rekordem!

Jak informuje "Tygodnik Ostrołęcki", w gospodarstwie pana Sławomira w Długim Kącie pod Ostrołęką odbył się rekordowy poród. Wszystko działo się w nocy z niedzieli na poniedziałek, 20 czerwca, gdy miała się cielić jedna z krów. Nikt jednak nie myślał, że należące do mężczyzny stado powiększy się tak znacznie, bo na świat przyszły aż 4 cielaki. Tak obfity poród zadziwił nawet przybyłego na miejsce weterynarza, który powiedział, że nie miał jeszcze do czynienia z takim przypadkiem. Z kolei żona pana Sławomira, Joanna, nazwała całe zdarzenie "cudem natury". Krowy rodzą na ogół jedno, maksymalnie dwa młode, choć zwierzę należące do szwagra gospodarza spod Ostrołęki urodziło trzy, z czego jeden był jednak martwy. Nowo narodzone cielaki z Długiego Kątu ważą po ok. 15 kg, czyli 2-3 razy mniej niż normalne młode, i trzy razy dziennie wypijają po ok. 900 ml mleka. Krowie czworaczki otrzymały imiona: Antuś, Adaś, Adrian i Alan, bo wszystkie to byczki.

- Sławek spędził w oborze pół nocy. To nie był łatwy poród. Gdyby męża tam nie było, nie wszystkie cielęta by przeżyły. Mąż dał radę na etapie porodu, a ja teraz muszę je odchować. To bardzo ważne, bo to jednak maluchy - mówi "Tygodnikowi Ostrołęckiemu" pani Joanna.

Czytaj też: Wszedł do domu z nożem, więc schowała dziecko pod stół. Już nie zobaczyła maluszka. Wstrząsająca relacja z mordu w Nacpolsku

Czytaj też: Śmierć małej Hani. Szok przed sądem! Czy to dlatego doszło do wypadku w Przęsławicach?

Sonda
Czy chcielibyście mieszkać na wsi?
Strażacy uratowali malutką sarenkę z siatki

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki