Pirat z BMW wrzucił do sieci kolejne nagranie! Prokurator ściga "wściekłą żabę"

2014-06-11 0:31

Szalonego kierowcy Roberta N. (23 l.) szuka już nie tylko policja, ale i prokuratura! Wczoraj w sprawie jego rajdu zostało wszczęte postępowanie. Młody pirat drogowy już wkrótce może odpowiedzieć za stwarzanie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, a za to grozi nawet 8 lat odsiadki.

Choć sprawcy dzikiego rajdu warszawskimi ulicami wciąż nie złapano, już wiadomo, co go czeka. Kierowca, który prowadził 5 czerwca białe BMW M3, kilkadziesiąt razy łamiąc przepisy i pędząc z zawrotną szybkością, będzie odpowiadał za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, za co Kodeks karny przewiduje karę od 6 miesięcy do nawet 8 lat za kratami.

- Wczoraj po południu zostało wszczęte postępowanie przygotowawcze - mówi Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Zobacz: Na policję zgłasza się adwokat Roberta N., pseudonim Frog, pirata z BMW. A on wrzuca do sieci kolejne wideo z rajdu!

Robert N. ps. Frog najprawdopodobniej ukrywa się przed organami ścigania. "Super Expressowi" udało się dodzwonić do nieuchwytnego driftera. Mężczyzna zdecydował, że na razie nie będzie udzielał w mediach żadnych wywiadów. Zdążył natomiast wrzucić do sieci kolejny filmik, w którym sieje grozę w stolicy i drwi z wymiaru sprawiedliwości.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki