Przeciek na maturze?

i

Autor: archiwum

OSZUSTWO na maturze z angielskiego, sprawę bada policja. Unieważnią egzamin?

2019-05-13 15:43

Super Express dowiedział się, że policja bada wątek przecieku matury z języka angielskiego. W czwartek, po informacjach od uczniów, CKE złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Chodzi o opublikowanie odpowiedzi do zadań zamkniętych dzień przed egzaminem. Dotarliśmy do uczennicy z Pragi Północ, która twierdzi, że jej koleżanki widziały je w internecie (prawdopodobnie na twitterze) wieczorem 7 maja.

- Godzinę przed maturą siedziały w szatni i uczyły się ich na pamięć. Potem zobaczyłam to samo na arkuszu. Byłam w szoku - mówi nam nastolatka.

Tuż po maturze okazało się, że wpis z odpowiedziami skasowano, ale inna osoba która go widziała zrobiła nagranie i opublikowała je na twitterze. Nie publikujemy  nagrania bo zawiera wulgarne treści. Pewne jest, że widać na nim poprawne odpowiedzi na zamknięte pytania, które pojawiły się na arkuszu 8 maja. Pod wpisem widnieje data 7 maja.

Na razie nie wiadomo czy nagranie jest prawdziwe i czy faktycznie odpowiedzi wyciekły przed egzaminem. Pewne jest natomiast, że ten incydent zgłoszono do OKE w Warszawie, która przekazała tę informację do dyrekcji CKE.

Dyrektor CKE zgłosił sprawę na policję. - Otrzymaliśmy takie zgłoszenie. Policjanci będą teraz weryfikować prawdziwość nagrania. Spróbują też dotrzeć do oryginalnego wpisu, a także do jego autora - potwierdza Robert Szumiata z policji w Śródmieściu.

Czy to oznacza, że matury mogą zostać unieważnione? - Potwierdzam, że wpłynęła do nas taka informacja. Sprawę przekazaliśmy do organów ścigania. Czekamy na to, co ustali policja. Dopiero wtedy będziemy mogli powiedzieć o naszych ewentualnych kolejnych działaniach - podsumowuje z kolei dyrektor CKE Marcin Smolik.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki