Obama w Polsce. Policjanci pili zamiast pilnować prezydenta USA!

2014-06-06 4:00

Skandal w Komendzie Stołecznej Policji! Trzech naczelników z wydziału do walki z terrorem oraz wydziału kryminalnego oblewało 25-lecie wolności w miejscu pracy! Kompletnie nietrzeźwych funkcjonariuszy przyłapał zastępca komendanta. Za pijaństwo na komendzie , i to w czasie, gdy cała policja czuwała nad bezpieczeństwem amerykańskiego prezydenta i zagranicznych gości, zostali dyscyplinarnie zwolnieni.

Czy w ten sposób odreagowywali stresujące chwile przy zabezpieczaniu wizyty Baracka Obamy? Jakkolwiek to tłumaczyć, trzech naczelników kluczowych wydziałów zostało przyłapanych pijanych w środę wieczorem w Komendzie Stołecznej Policji, gdzie urządzili sobie małą imprezkę. - Zastępca komendanta stołecznego Robert Szydło zauważył, że trzej policjanci przebywający w komendzie są pod wpływem alkoholu. Kiedy badanie alkomatem potwierdziło podejrzenia, komendant Dariusz Działo natychmiast odwołał wszystkich trzech ze stanowisk - poinformował rzecznik komendanta st. asp. Mariusz Mrozek.

Zobacz: Barack Obama dźwigał ciężary w piwnicy hotelu!

Policjanci musieli ostro imprezować. Naczelnik wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw mł. insp. Andrzej K. wydmuchał aż 1,7 promila, a jego zastępca Hubert P. 0,2 promila. Naczelnik wydziału kryminalnego podinsp. Piotr N. nie dawał sobie rady z dmuchnięciem w alkomat, ale jego zachowanie i problemy z mową nie pozostawiały złudzeń. Imprezowe trio musiało oddać odznaki, legitymacje służbowe i broń. W ich sprawie zostało już wszczęte postępowanie wewnętrzne. Komenda Stołeczna Policji zapewnia, że ta sytuacja nie miała wpływu na bezpieczeństwo uczestników obchodów 25-lecia wolności. Można też się cieszyć, że choć do alkoholowego skandalu doszło za murami KSP, sprawa nie została zamieciona pod dywan i komendant Dariusz Działo zareagował błyskawicznie.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki