Dramatyczne zgłoszenie o porwaniu
W piątek, 1 sierpnia, dyżurny płockiej komendy otrzymał zgłoszenie, które zmroziło mu krew w żyłach. Mieszkaniec powiatu płockiego miał zostać porwany, a porywacze żądali okupu! Policja natychmiast ruszyła do akcji.
- Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna może przebywać na terenie gminy Drobin.
- Nawiązano kontakt z bliskimi "porwanego", którzy również otrzymali niepokojące wiadomości.
- Policjanci z Posterunku Policji w Drobinie oraz kryminalni z płockiej komendy przeczesywali teren.
Finał w polu kukurydzy!
Po intensywnych poszukiwaniach, mundurowi odnaleźli "porwanego"... w polu kukurydzy! Jak relacjonuje podkom. Monika Jakubowska:
„W niedługim czasie mieszkaniec powiatu płockiego został odnaleziony w polu kukurydzy. Był cały i zdrowy, co potwierdziła wezwana na miejsce, załoga pogotowia ratunkowego.”
Całe porwanie było jednym wielkim oszustwem! Badanie alkomatem wykazało ponad promil alkoholu w organizmie 27-latka.
Pijacki żart będzie go słono kosztował
Mężczyzna usłyszał zarzut fałszywego zawiadomienia o przestępstwie. Przyznał się do winy, tłumacząc swoje zachowanie działaniem alkoholu. Teraz grozi mu do 2 lat więzienia!
Jak czytamy w komunikacie policji: „Mężczyzna usłyszał zarzut i przyznał się do winy, tłumacząc swoje zachowanie alkoholem. Za fałszywe zawiadomienie o przestępstwie, którego nie popełniono, grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.”
Policja apeluje o rozsądek i odpowiedzialność. Fałszywe zgłoszenia angażują służby, które w tym czasie mogłyby ratować czyjeś życie.
Polecany artykuł: