Potworny wypadek pod Warszawą. Piłkarki roztrzaskały się na drzewie

2018-10-18 6:00

Taka śmierć może się przyśnić tylko w najgorszym koszmarze. W poniedziałek po południu w Nowej Wsi doszło do tragicznego wypadku. Samochód, którym podróżowały trzy młode koleżanki roztrzaskał się na drzewie. Żadna nie przeżyła.

20- latki z Wyszkowa grały wspólnie w piłkę nożną w uczniowskim klubie sportowym. Pechowego popołudnia dziewczyny jechały razem toyotą. Odwoziły do Białegobłota jedną z nich. Za kierownicą siedziała Klaudia G. Wraz z nią jechały też Karolina P. i Julia W. W miejscowości Nowa Wieś na prostym odcinku drogi dziewczyna nagle straciła panowanie nad kierownicą i zjechała na przeciwny pas ruchu. Samochód wypadł z drogi i wbił się z potworną siłą w drzewo. Z auta zostały tylko zgliszcza. Przypadkowa osoba, która przejeżdżała tamtędy wezwała na miejsce pogotowie, policję i straż pożarną.

Sprawy Warszawy nowa

i

Autor: se.pl

Po kilku minutach na miejscu zjawiły się wszystkie służby ratunkowe. Strażacy, żeby wydobyć ciała z wraku musieli użyć sprzętu hydraulicznego i pociąć cały samochód.

Niestety wszystkie zmarły na miejscu. Na razie nie wiadomo, jak doszło do wypadku i co było jego przyczyną. - Przez kilka godzin na miejscu zdarzenia pracowali wyszkowscy policjanci i prokurator -mówi sierż szt. Marta Gierlicka z wyszkowskiej policji. W środę została przeprowadzona sekcja zwłok piłkarek.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki