Na widok radiowozu rzucił się do ucieczki, ale po chwili wpadł. Okazało się, że Andrzej B. (52 l.) ukradł metalowe pręty z pobliskiej budowy.
To jednak nie wszystko. Za wcześniejsze, podobne przestępstwa, miał do odsiedzenia 150 dni w areszcie. Kiedy wyjdzie, stanie przed sądem za ostatnią kradzież.
Tym razem grozi mu nawet do 5 lat za kratami.