Przasnysz: Wypadek na hulajnodze. 15-latek w szpitalu. Chłopiec nie miał kasku
Do zdarzenia doszło w miejscowości Kobylaki Wólka (pow. przasnyski). 15-letni mieszkaniec jaechał hulajnogą elektryczną. Nagle stracił panowanie nad pojazdem na prostej drodze i runął na jezdnię. Wymagał natychmiastowej pomocy ratowników. – Nastolatek nie miał na sobie kasku ochronnego. Posiadał jedynie kartę rowerową. W wyniku wypadku doznał obrażeń ciała i został przetransportowany do szpitala – asp. Ilona Cichocka z mazowieckiej policji. – Kolejny raz przypominamy, że hulajnoga elektryczna to nie zabawka - to pojazd, który wymaga ostrożności i znajomości zasad ruchu drogowego. Bez względu na to ile mamy lat wypadek może zdarzyć się każdemu. Wystarczy chwila nieuwagi, zły manewr, nierówność na drodze czy nieostrożność innych użytkowników ruchu – dodaje policjantka.
W poniedziałek (30 czerwca) na skrzyżowaniu ulic Woronicza i Wołoska na warszawskim Mokotowie doszło do groźnego wypadku z udziałem dwóch użytkowników hulajnóg elektrycznych. W wyniku czołowego zderzenia obie osoby trafiły do szpitala.
21-latek na elektrycznej hulajnodze wpadł pod osobowe bmw. Do wypadku doszło w niedzielę (8 czerwca). Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Poszkodowany w wypadku był nieprzytomny i trafił do szpitala w stanie krytycznym.
Tymczasem policja z Piaseczna urządziła krucjatę przeciwko nieodpowiedzialnym użytkownikom hulajnóg elektrycznych. Efekt? Lawina mandatów, w tym dwa po 2,5 tysiąca złotych dla pijanych kierowców. Czy to początek końca bezmyślnej jazdy na jednośladach? Więcej TUTAJ.