Pruszków. Wpadł hulajnogą pod BMW przed szpitalem. 21-latek w stanie krytycznym
Wypadek miał miejsce chwili, gdy 21-latek wyjeżdżał z zatoki w ulicę 3 maja. – Wyjechał z zatoki szpitala kolejowego przed pojazd marki BMW. Kierowca samochodu, 23-letni mężczyzna, był trzeźwy i miał ważne uprawnienia. Poszkodowany był nieprzytomny i trafił do szpitala. Czynności wyjaśniające wypadek prowadzi prokuratura – powiedziała „Super Expressowi” podkom. Monika Orlik z policji w Pruszkowie.
Jak wynika ze zdjęć, siła uderzenia musiała być bardzo duża. Zderzak granatowego samochodu i przednia szyba były rozbite, a część dachu wgnieciona. Od kierującego hulajnoga pobrano krew do badań toksykologicznych. badanie ma wyjaśnić, czy nie jechał pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.
Koszmarny wypadek w Tyrzynie. Kierowca uderzył w płot i wyleciał z auta
Szokujące sceny rozegrały się też we wtorek (3 czerwca) w Tyrzynie, w gminie Maciejowice. Pijany kierowca citroena urządził sobie rajd, który zakończył się kraksą, uszkodzeniem drzewa i zdemolowaniem ogrodzenia. 36-latek, który wypadł z auta, miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu! 36-letni mieszkaniec powiatu ryckiego, kierując citroenem, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Auto wypadło z drogi, uderzyło w drzewo, a następnie wjechało w ogrodzenie pobliskiej posesji. Kierowca wypadł z samochodu i z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala. Na szczęście, jak się okazało, hospitalizacja nie była konieczna. Miał więcej szczęścia, niż rozumu! Więcej przeczytasz TUTAJ.