Przesuną otwarcie mostu Północnego?

2012-03-22 2:30

Miała być radość z otwarcia mostu Północnego, a będzie kompromitacja. Nadzór budowlany może nie zdążyć wydać zgody na użytkowanie nowej przeprawy. Wszystko przez urzędników, którzy nie dostarczyli wszystkich potrzebnych dokumentów. Sobotnia impreza, na którą ściągnąć miały tłumy warszawiaków, wisi na włosku. Podobnie jak zaplanowane na poniedziałek otwarcie mostu dla kierowców.

Władze Warszawy chyba zbyt pospieszyły się z organizacją wielkiego otwarcia mostu. Wczoraj, na trzy dni przed sobotnią imprezą, w Powiatowym Nadzorze Budowlanym brakowało jeszcze kilku ważnych dokumentów niezbędnych do wydania zgody na użytkowanie nowej przeprawy.

- Brakuje nam map geodezyjnych, które by pokazywały, co już jest na trasie mostu wykonane i gdzie się znajduje - mówi "Super Expressowi" Jaromir Grabowski (48 l.), szef Państwowej Inspekcji Nadzoru Budowlanego i dodaje: - Bez tego niestety nie możemy pojechać na miejsce i zrobić wszystkich pomiarów. Małgorzata Gajewska (46 l.), rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych zapewnia, że wszystko zostało dostarczone już wczoraj. Inspektorom z nadzoru weryfikacja map mogłaby zająć nawet dwa dni. Parcie jest duże, ale przy szybkiej pracy wciąż możliwy jest sobotni termin otwarcia.

- Robimy wszystko, by dostać zgodę na użytkowanie przeprawy - mówi Agnieszka Kłąb, zastępca rzecznika stołecznego ratusza. A co, jeśli spełni się czarny scenariusz i w sobotę nie będzie czego świętować? - Na szczęście formuła imprezy zakłada, że to głównie warszawiacy mają być jej częścią.... Najważniejsze jest jednak bezpieczeństwo i otwarcie mostu - odpowiada wymijająco.

O tym, czy urzędnicy szykują plan awaryjny, mówić nie chce. - Nadzór budowlany rozdaje karty. Mamy nadzieję, że jeszcze w marcu uzyskamy pozwolenie - dodaje, nie pozostawiając złudzeń, że impreza równie dobrze może też odbyć się tydzień później, czyli … 31 marca.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki