Odbył się już jeden przetarg, ale żadna firma nie chciała wystawić sprzętu na świeże powietrze. Niebawem urzędnicy ogłoszą kolejny konkurs ofert na kilkadziesiąt miejskich alkomatów. Szukają też odpowiednich miejsc do ich wystawienia.
- Jeżeli chcemy go umieścić w przestrzeni publicznej, na zewnątrz, to jest to technologia troszeczkę wadliwa. Musi być dokładna kalibracja, dokładne mierzenie. Jeśli znajdziemy przestrzeń zamkniętą, o którą ktoś dba, na terenie bulwarów wiślanych to także będziemy mogli uruchomić - mówi Tomasz Pactwa, dyrektor Stołecznego Biura Pomocy i Projektów Społecznych.
Czytaj także: Powstała aplikacja tłumacząca język urzędowy "na nasze"! [AUDIO]
W grę wchodzą instytucje publiczne. Dzięki alkomatom warszawiacy będą mogli sprawdzić stan trzeźwości. Urzędnicy chcą też, żeby sprzęt nie zanieczyszczał środowiska.
- Będziemy bardziej preferowali kwestie recyklingu. Jeśli możemy sobie wyobrazić, że będzie jednorazowa słomka, która będzie następnie zjadana przez alkomat, taka opcja będzie najwyżej oceniana w ramach postępowania przetargowego - dodaje Tomasz Pactwa.
Czytaj także: Rozbite auto przed PKiN, wanna na chodniku, łóżko w parku. O co chodzi? [GALERIA, AUDIO]
Przetarg ruszy w najbliższych dniach. Niewykluczone, że publiczne alkomaty pojawią się w mieście jeszcze w tym sezonie.
Podcasty
Playlisty tematyczne
