Rośnie liczba wypadków z udziałem hulajnóg. Radni Mazowsza apelują do dzieci i młodzieży: „Noście kaski i odblaski!”
Radni sejmiku mazowieckiego założyli kaski i odblaski i takim happeningiem zaapelowali szczególnie do młodzieży o większą dbałość o bezpieczeństwo – własne i innych. Przypomnieli, że Sejm uchwalił zmianę przepisów dotyczących ruchu drogowego. Od przyszłego roku dzieci do 16 roku życia będą musiały obowiązkowo nosić kask podczas jazdy na rowerze, hulajnodze czy deskorolce elektrycznej. Rowerzyści „rozbijali się” rok temu 555 razy, a do połowy tego roku było już 376 wypadków z udziałem cyklistów.
– Hulajnogi i rowery zwłaszcza elektryczne to nie są zabawki! To pojazdy, które przy niewłaściwym użytkowaniu stanowią poważne zagrożenie zarówno dla kierujących nimi, jak i pozostałych uczestników ruchu – alarmował wczoraj Ludwik Rakowski, przewodniczący sejmiku Mazowsza. – Kask nie ochroni całego ciała, ale być może ochroni mózg, który bardzo trudno się leczy. Procent wypadków śmiertelnych jest redukowany dzięki kaskom. Cieszę się, że taka ustawa weszła w życie – wtórował dr Łukasz Rákász, ordynator oddziału neurochirurgii w Szpitalu Dziecięcym przy ul. Niekłańskiej.
Ale nie tylko o dzieciach była mowa. O dziennikarzy przybyłych na spotkanie zadbała radna i aktorka Dorota Stalińska. – Przyszliście państwo w ciemnych ubraniach, a nie widzę żadnych odblasków! Chcemy, żebyście byli cali i zdrowi – oświadczyła. I rozdała zebranym świecące opaski. – Jeden odblask może uratować nam życie! – przekonywała Stalińska.
Polecany artykuł: