Rezerwat przyrody zagrożony? Chcą zabudować Jeziorko Czerniakowskie!

2019-07-10 12:50

Na terenach sąsiadujących z Jeziorkiem Czerniakowskim ma powstać osiedle. Tak wynika z planu zagospodarowania przestrzennego uchwalonego na czwartkowej sesji przez stołecznych radnych. Okoliczni mieszkańcy boją się, że ich miejsce wypoczynku zostanie zniszczone. Zagrożone mogą być zwierzęta i rośliny z tamtejszego rezerwatu.

Radni miejscy w czwartek uchwalili plan zagospodarowania przestrzennego dla Czerniakowa Południowego. Dotyczy on kilkudziesięciu hektarów między Jeziorkiem Czerniakowskim a Trasą Siekierkowską. Planowana jest tam budowa dobrze rozplanowanego miasta ze wszystkimi usługami potrzebnymi mieszkańcom. Tylko co z obecnymi zielonymi terenami wokół akwenu, które są domem wielu zwierząt? - Jest tu dużo jeży, chodzą kuropatwy i bażanty, można spotkać ptaki pod ochroną. Nie chcemy żeby zabetonowali to wszystko. Nasze piękne miejsce wypoczynku. Słyszę o budowie supermarketów. Jak to wszystko zabudują to jeziorko może być zagrożone – żali się Eugeniusz Gabłowski, który od 56 lat wypoczywa na ogródkach działkowych przy Jeziorku Czerniakowskim.

Na stronie internetowej Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy możemy przeczytać, że jeziorko jest ostoją zarówno gatunków wodnych i związanych z wodą, jak też różnych zwierząt lądowych. Wśród gatunków zimujących przeważają krzyżówka i łyska, a od niedawna wąsatka – bardzo rzadko spotykana na Mazowszu.

Sam teren wokół jeziorka jest rezerwatem przyrody nazwanym przez urzędników enklawą przyrodniczą stolicy. Tylko jak długo jeszcze taki pozostanie? - Jak to zabudują to wszystko wyschnie, nie będzie zwierzyny. Już nam lisy przychodzą na przystanki i pod sklepy bo nie mają się gdzie podziać. Boimy się, że nas wysiedlą, z naszego cichego zakątka. Wypoczywamy tu ,dzieci mają basen, ja hoduję pomidory. To jest dla mnie nie do pomyślenia, że miały by tu stanąć bloki – mówi Anna Nowak mieszkanka Rodzinnych Ogrodów Działkowych Syrena.

Dyrekcja Biura Architektury i Planowania Przestrzennego jednak uspokaja. Jak stwierdziła Marlena Happach uchwalony plan zabudowy nie obejmuje rezerwatu, a jedynie fragment jego zachodniej otuliny. - Ideą planu jest stworzenie nowoczesnego osiedla, ogrodu z pierścieniem niecek retencyjnych otoczonych zielenią, które ochronią sąsiedni rezerwat i zapewnią wysoki poziom lustra wody. Jak zaznaczyła, granica planu zabudowy przebiega od 100 do 200 metrów od brzegu samego jeziorka, ale – jak dodała – nie można powiedzieć, aby ten plan samego jeziorka nie dotyczył, ponieważ może rzeczywiście w poważny sposób wpłynąć na sposób funkcjonowania jeziorka i rezerwatu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki