Sensacyjna metamorfoza! Tak odratowano perłę polskiej architektury. Przed dewastacją tu miał balować Hitler

2025-08-25 12:00

Pałac w Guzowie, niegdyś symbol splendoru i elegancji, przez lata pozostawał opuszczony i zapomniany. Jego stan był katastrofalny – „ruina z cieknącym dachem i wodą stojącą w piwnicach” – podsumował portal muratordom.pl. Na szczęście w 1996 roku pojawiła się iskierka nadziei. Michał Sobański i Izabela Ponińska, spadkobiercy rodu, odkupili zrujnowaną rezydencję i postanowili przywrócić jej dawną świetność. Prace renowacyjne rozpoczęły się w 2010 roku i trwają do dziś.

Super Express Google News

Pałac Sobańskich w Guzowie to bez wątpienia jedna z najwspanialszych neorenesansowych rezydencji na Mazowszu. Historia tego zabytkowego pałacu, położonego w powiecie żyrardowskim, jest niezwykle bogata i burzliwa. Od średniowiecznych korzeni, przez czasy świetności w rękach rodów Ogińskich i Łubieńskich, aż po dramatyczne wydarzenia II wojny światowej i powrót do rodziny Sobańskich – losy tego miejsca są fascynujące. Dziś, dzięki staraniom potomków dawnych właścicieli i funduszom rządowym, pałac odzyskuje swój dawny blask.

Od średniowiecznej osady do magnackiej rezydencji

Historia Guzowa sięga średniowiecza, kiedy to dobra te należały do książąt mazowieckich. W XVII wieku osada zyskała status starostwa niegrodowego. Pierwsza wzmianka o dworze w Guzowie pochodzi z 1602 roku. Była to drewniana konstrukcja, składająca się z dwóch budynków. Prawdziwy rozkwit Guzowa nastąpił w XVIII wieku, kiedy to dobra te przeszły w ręce rodu Ogińskich.

  • Andrzej Ogiński wzniósł w Guzowie późnobarokowy dwór.
  • Po Ogińskich, majątek przeszedł w ręce Feliksa Łubieńskiego.
  • Łubieńscy rozbudowali zespół dworski, tworząc oranżerię, ogród włoski i dworski teatrzyk.

Z wizytą u hrabiów. Pruski król w Guzowie

Pod koniec XVIII wieku, Feliks Łubieński i jego żona Tekla z Bielińskich gościli w Guzowie pruską parę monarszą – Fryderyka Wilhelma III wraz z małżonką. Wizyta była tak udana, że Fryderyk Wilhelm III obdarzył Feliksa i Teklę dziedzicznymi tytułami hrabiowskimi.
Przepiękny zabytkowy bruk odkryty w Warszawie!

Cukrownia i kłopoty finansowe

W XIX wieku dobra guzowskie trafiły w ręce Henryka Łubieńskiego, który założył w pobliżu dworu jedną z największych cukrowni. Niestety, zaangażowanie kapitału Banku Polskiego sprowadziło na niego zarzuty wykorzystywania państwowych pieniędzy na cele prywatne i karę. Majątek został uratowany dzięki pomocy Róży z Łubieńskich Sobańskiej, która w 1856 roku kupiła Guzów na licytacji.

Pałac w nowej szacie. Neorenesansowy klejnot

Dzięki Feliksowi Sobańskiemu, Guzów odzyskał swój blask. W trzeciej ćwierci XIX wieku dwór został przebudowany na wspaniały pałac w stylu neorenesansowym, według projektu architekta Władysława Hirszla. Powstał także ogród angielski.

  • Do starego korpusu dobudowano dwie wieże i czterokolumnowy portyk.
  • Od strony ogrodu dodano duży taras z dwubiegowymi schodami.
  • Wnętrza podzielono na strefę reprezentacyjną i prywatną.
  • W sali balowej znajdowały się dwa kominki z pałacu Tuileries oraz obraz Szczęśliwe małżeństwo, przypisywany Dawidowi.

Wojenna zawierucha i powojenna dewastacja

Podczas I i II wojny światowej pałac w Guzowie bardzo ucierpiał. W czasie I wojny światowej, w pałacu umieszczono szpital, a po przejściu frontu budynek i park były zdemolowane. Największe zniszczenia przyniosła jednak II wojna światowa.

  • Niemcy urządzili w pałacu bankiet po podpisaniu rozkazu o zdobyciu Warszawy.
  • Żołnierze niemieccy zrabowali srebra i porcelanę, a także zniszczyli herby na fotelach.
  • Po wojnie pałac został ograbiony przez szabrowników i zamieniony na biura i mieszkania.

Tu miał balować Hitler 

W czasie II wojny światowej zdobycie stolicy Polski miał tu świętować sam Adolf Hitler. Według relacji rodziny Sobańskich, Niemcy mieli urządzić w pałacu wystawne przyjęcie na cześć Führera. Cała rodzina została wówczas wyrzucona z domu, a pałac i park obstawiono wojskiem, podaje Marcin Brzeziński na stronie pałacu w Guzowie.

"Cały ten bankiet Hitler wydał z powodu podpisania rozkazu o ostatecznym zdobyciu Warszawy. Podpisał go w dużym salonie. Do końca okupacji przyjeżdżały do Guzowa wycieczki z Reichu oglądać ten salon. Hitler zostawił list do mojego ojca, że bardzo się wstydzi, że armia tak zniszczyła pałac... po czym wyjechał" - relacjonowała Gabriela Krasicka w książce Arystokracja Marka Millera.

Zastanawiający był brak jakichkolwiek zdjęć z tego wydarzenia, pisze Brzeziński. "Dlaczego Niemcy, znani z dokumentowania wszystkiego, nie uwiecznili takiego bankietu?" - pyta. Odpowiedź na to pytanie kryje się w opisie zdjęcia z niemieckiego albumu.

"Pod fotografią guzowskiego pałacu napisano: „Schloß Guzow. Der Führer wird erwartet, da kommt die Meldung vom Tode des Generaloberst Freiherr von Fritsch und die Absage unseres Führers” (Oczekuje się Führera, potem przychodzi wiadomość o śmierci generała pułkownika barona von Fritscha i [w związku z jego śmiercią] Führer odwołał przyjazd)" - czytamy.

Powrót do korzeni. Renowacja i przyszłość pałacu w Guzowie

Po latach zapomnienia, w 1996 roku pałac został odkupiony przez potomków rodziny Sobańskich. Rozpoczęto prace remontowe i konserwatorskie, mające na celu przywrócenie pałacowi dawnej świetności.

"Współczesne działania koncentrują się na odtworzeniu pierwotnych detali architektonicznych i przywróceniu harmonii między pałacem a otaczającym go krajobrazem" - informuje muratordom.pl.

Dzięki staraniom rodziny Sobańskich i wsparciu funduszy rządowych, Pałac w Guzowie ma szansę stać się jednym z najpiękniejszych odrestaurowanych pałaców w Polsce. Już teraz zachwyca wyglądem! 

Sonda
Czy lubisz zwiedzać zabytki?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki