sarna konała

i

Autor: czytelnik

Skandal ! Sarna konała w męczarniach, bo weterynarz nie przyjechał

2018-10-08 6:00

Jadąca przez Nieporęt kobieta potrąciła przebiegającą przez ulicę sarenkę. Wraz z innymi kierowcami próbowała pomóc rannemu zwierzęciu, ale… zawiódł weterynarz.

W sobotę po godz. 17 przed maskę jadącego ulicą Jana Kazimierza auta wypadła sarna. Pisk opon. Uderzone zwierzę odskoczyło w pole i padło na ziemię. Ktoś natychmiast zaczął wzywać służby. Straż gminna, już na miejscu, próbowała skontaktować się z weterynarzem. Niestety bezskutecznie. - Weterynarz gminny, który powinien przyjechać, był poza zasięgiem, a jego zastępca odmówił, bo gmina nie zapłaciła mu zaległych faktur – relacjonują świadkowie tego zdarzenia na facebooku. - Czas mijał, panowie że straży nie mogli nic zrobić.

Sprawy Warszawy nowa

i

Autor: se.pl

Przykryliśmy sarnę kocem, bo biedna próbowała wstać a racice odmawiały posłuszeństwa – mówi nam jedna z ratujących zwierzaka. W końcu sami, prywatnym autem, zawieźli konającą sarnę do ośrodka dla dzikich zwierząt w Wawrze. Tam jednak zwierzę padło. - Smutek i rozżalenie. Bo trafiliśmy na mur procedur. Gdyby weterynarz przyjechał w porę, może sarna by przeżyła.. – mówi załamana pani Agnieszka.

Straż nie chciała komentować wczoraj tego zdarzenia. Urząd gminy w Nieporęcie ma odpowiedzieć dziś.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki