"Kobra" kontra złodzieje aut. Jak odzyskano Hyundaia Ioniq 5 skradzionego w Hiszpanii?
Podczas kontroli tabliczek znamionowych i pól numerycznych, policjanci od razu zauważyli ingerencję i przeróbki. Samochód został zabezpieczony, a mężczyzna, który przyjął go do komisu, został zatrzymany.
Zatrzymany 27-latek usłyszał zarzut paserstwa pojazdu. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności. Jak informuje podinsp. Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII, postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Południe.
Odzyskany Hyundai Ioniq 5 został poddany szczegółowym oględzinom. Policjanci zabezpieczyli ślady, które zostaną poddane analizie biegłych. Ma to pomóc w ustaleniu, jak samochód trafił do Polski i kto jest zamieszany w jego kradzież i legalizację.
Kryminalni z południowopraskiej "Kobry" przeprowadzili w kwietniu skuteczną akcję w powiecie sokołowskim, likwidując dziuplę samochodową. Policjanci odzyskali skradzionego lexusa wartego 140 tysięcy złotych i zatrzymali 31-letniego mężczyznę.
W stodole na posesji policjanci znaleźli skradzionego dzień wcześniej w Warszawie lexusa wartego 140 tysięcy złotych. Oprócz tego, na miejscu znajdowały się liczne części samochodowe, które mogły pochodzić ze skradzionych aut.
Część z nich udało się od razu zweryfikować i potwierdzić, że są elementami z poszukiwanych pojazdów. Wszystkie zabezpieczone przedmioty zostaną poddane badaniom przez specjalistów. Zatrzymanego 31-latka operacyjni z "Kobry" przekazali policjantom z komendy w Sokołowie Podlaskim. Tam, na podstawie zgromadzonych materiałów, śledczy przedstawili mu zarzuty paserstwa. W prokuraturze został objęty policyjnym dozorem i zakazem opuszczania kraju. Więcej TUTAJ.