Mieszkańcy przerażeni rachunkami za śmieci!

i

Autor: MARCIN SMULCZYNSKI/SUPER EXPRESS

Stop śmieciowej drożyźnie. Już 34 skargi w sądzie na podwyżkę w Warszawie [ZDJĘCIA]

Nowy system opłat za wywóz odpadów budzi emocje wśród wielu starszych mieszkańców Warszawy. - Do czego to doprowadzi? Starsi ludzie nie będą się myć, żeby mniej płacić za śmieci. A czy z tego powodu będą nam wywozić odpady częściej i nie będą zalegać w kontenerach? - zastanawia się Cezary Bielicki (63 l.) mieszkaniec Pragi. Nie tylko on zadaje sobie to pytanie.

Naliczanie opłat za śmieci, który obowiązuje od 1 kwietnia, podzielił warszawiaków. Na tych, którzy płacą mniej niż dotychczas (to głównie osoby mieszkające samotnie, które ściśle kontrolują zużycie wody, mają zamontowane wodomierze) i tych, którzy będą płacić dużo więcej (w skrajnych przypadkach nawet o kilkaset procent). W tej drugiej grupie często słyszymy pytanie: - Za co my płacimy?! Czy w związku z tym firmy będą częściej wywozić śmieci?

Mieszkańcy domów przy Majdańskiej wczoraj pokazywali nam przepełnione pojemniki, które - jak mówią - zapełniają się po dwóch dniach, a opróżniane są dwa razy na tydzień. Śmieci wylewały się też z kontenerów przy Darłowskiej.

Podwyżki za śmieci. Co na to warszawiacy?

Ale to nie jest tylko problem Pragi, takie sygnały płyną do redakcji często także z Woli czy Mokotowa, zwłaszcza od mieszkańców bloków. - W okresie świątecznym może dochodzić do drobnych przepełnień, ale wszystkie nadwyżki odpadów zostają odebrane po świętach - mówi nam Leszek Zagórski z firmy Lekaro. Zaznacza jednak, że w związku ze zmianą opłat harmonogramy odbioru odpadów się nie zmieniają.

Podobnie jest w MPO. Zgodnie twierdzą, że reagują na sygnały od mieszkańców, a gdy zachodzi konieczność, wywożą śmieci interwencyjnie. - Jeśli zwiększymy częstotliwość wyjazdów śmieciarek, będzie jeszcze drożej - słyszymy nieoficjalnie. Wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski zapewnia, że śledzi skargi, jakie napływają do ratusza w związku ze śmieciami. - Przed 1 kwietnia było ich zdecydowanie więcej niż teraz – ocenia.

Skargi na warszawską skokową zmianę opłat spływają też do sądu. W Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w stolicy zostały złożone już aż 34 skargi na uchwałę Rady Warszawy. Ich autorami są głównie duże spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, oraz prokuratura okręgowa. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki