Świecił klejnotami na oczach warszawianek. Kompletnie goły biegał pod Pałacem Kultury

i

Autor: Straż Miejska, Warszawa Świecił klejnotami na oczach warszawianek

Świecił klejnotami na oczach warszawianek. Kompletnie goły biegał pod Pałacem Kultury

2021-07-12 14:08

Szok! Czegoś takiego nie da się już odzobaczyć. Warszawiacy, którzy w sobotę spacerowali w okolicy Pałacu Kultury i Nauki byli świadkami obrzydliwego "występu" 40-letniego Białorusina. Mężczyzna nic sobie nie robił z obecności zszokowanych spacerowiczów i golusieński biegał po centrum stolicy wystawiając na pokaz swoje klejnoty!

Sobotni poranek był bardzo ciepły. Pogoda wręcz zachęcała, by założyć na siebie jak najmniej ubrań i dać ciału pooddychać. Jednak nawet żar lejący się z nieba nie dawał przyzwolenia, by paradować po centrum stolicy w "stroju Adama".

ZOBACZ TEŻ: Jakub mówił, że kocha 16-letnią Anię do szaleństwa. Udusił swoją miłość paskiem

Kilka minut po godzinie 8 przechodnie spacerujący w okolicy pałacu Kultury i Nauki byli świadkami szokującego zachowania 40-letniego Białorusina. Mężczyzna biegał przed budynkiem kompletnie goły!

Do akcji wkroczyli wezwani na pomoc przez przechodniów strażnicy miejscy, który próbowali złapać uciekającego przed nimi golasa.

- Gdy mężczyzna dostrzegł funkcjonariuszy, zaczął uciekać w stronę domów towarowych. Po chwili zatrzymał się i na migi pokazał funkcjonariuszom, że jeśli do niego podejdą, to rozbije sobie głowę o betonowy słupek - przekazał Jerzy Jabraszko ze Straży Miejskiej.

Funkcjonariusze próbowali uspokoić mężczyznę, ale on ponownie rzucił się do ucieczki. Z minuty na minutę sytuacja robiła się coraz bardziej niebezpieczna. W pewnej chwili goły 40-latek wbiegł na jezdnię, pomiędzy jadące ul. Marszałkowską samochody!

Strażnicy miejscy natychmiast wstrzymali ruch i obezwładnili desperata. Na miejsce przyjechała również policja i pogotowie ratunkowe.

- Gdy policja potwierdziła dane mężczyzny, karetka w asyście strażników zawiozła go do szpitala - przekazał Jerzy Jabraszko.

Szturm na Biedronkę w Ursusie. Tak ominęli zakaz handlu w niedzielę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki