Tragedia na Wisłostradzie. Nie żyje druga ofiara. To 13-latek. Policja zatrzymała dwie osoby
Niewyobrażalna tragedia na drodze. W czwartek wieczorem (10 lipca) osobowy opel zmiótł z drogi motocykl. Siła uderzenia rozerwała pojazd na kawałki, a podróżujący jednośladem ojciec i syn nie dawali znaku życia. Obaj byli reanimowani na miejscu. 13-latka do szpitala zabrał śmigłowiec LPR, 45-latek odjechał karetką. Lekarze nie zdołali go uratować. Kilka godzin później przegrali też walkę o życie jego syna.
Mężczyźni jadący oplem, który spowodował wypadek, uciekli pieszo. Mundurowi zatrzymali go po godzinach intensywnych poszukiwań. – Kierowca opla wraz z pasażerem uciekli pieszo z miejsca wypadku. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu wszystkich dostępnych sił i środków, stołeczni policjanci dzisiaj rano zatrzymali dwie osoby, które minionej nocy jechały oplem. To dwaj mężczyźni, obywatele Polski w wieku 24 i 38 lat. Czynności w toku – przekazał w piątek rano Robert Szumiata, rzecznik prasowy stołecznej policji.
Stołeczni policjanci zatrzymali dwie osoby mające związek ze śmiertelnym wypadkiem, do którego doszło wczoraj w Warszawie. Około 23.15 na ul. Wybrzeże Gdyńskie, kierujący Oplem Vectra zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do czołowego zderzenia z prawidłowo jadącym motocyklem oraz osobowym audi.
W wyniku zdarzenia kierujący motocyklem 45-latek zmarł po przewiezieniu do szpitala, a jadący z nim 13-letni syn walczy o życie. Kierowca opla wraz z pasażerem uciekli pieszo z miejsca wypadku.
Dzięki ogromnemu zaangażowaniu wszystkich dostępnych sił i środków, stołeczni policjanci dzisiaj rano zatrzymali dwie osoby, które minionej nocy jechały oplem. To dwaj mężczyźni, obywatele Polski w wieku 24 i 38 lat. Czynności w toku – przekazała stołeczna policja na platformie X.