- Po przegranych wyborach prezydenckich, Rafał Trzaskowski zadeklarował skupienie na Warszawie i "nowe otwarcie".
- Opozycja drwi z jego aktywności, zarzucając brak realnego zarządzania miastem i "zabawę w Wokulskiego".
- Trzaskowski pojawia się w różnych stylizacjach, w tym w cylindrze na planie "Lalki", co wywołuje mieszane opinie wśród polityków.
Rafał Trzaskowski w pełni skupił się na Warszawie?
Ci, co śledzą wpisy Rafała Trzaskowskiego w mediach społecznościowych, widzą, że niemal codziennie prezydent informuje o swojej miejskiej aktywności. A to nadaje z kuluarów filharmonii przed koncertem Konkursu Chopinowskiego, jednego dnia powiadamia o miliardach na nowe linie tramwajowe, drugiego o setkach milionów na budowę hali na Skrze czy przebudowę Polonii. Ale już o tym, że rząd przekaże Warszawie 84 mln zł na kupno mobilnej stacji uzdatniania wody, dronów czy przenośnych agregatów prądotwórczych – Trzaskowski mówił, stojąc u boku szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego.
Inwestycje tramwajowe i nocna prohibicja. "Sprawy w końcu ruszyły".
- Po wyborach prezydenckich wszyscy chyba zauważyli większą aktywność prezydenta Trzaskowskiego w sprawach związanych z bezpośrednim zarządzaniem Warszawą. Szereg spraw, które do tej pory były odsuwane w czasie, jak nocny zakaz sprzedaży alkoholu czy inwestycje sportowe i tramwajowe w końcu ruszyły z miejsca. Naprawdę trudno nie zauważyć większej i zdecydowanie lepszej aktywności w mediach społecznościowych – ocenia radny miasta Paweł Lech z PO.
Opozycja drwi! "Prezydent bawi się w Wokulskiego"
Ale każdy widzi to, co chce. Opozycja wielkich zmian nie zauważa. - Jedyną dostrzegalną zmianą w Rafale Trzaskowskim jest zapuszczenie wąsa. Prezydent bawi się też w Wokulskiego, a Warszawa jak była, tak jest bez realnego gospodarza – drwi w rozmowie z „Super Expressem” szef warszawskiego PiS poseł Sebastian Kaleta. I nawiązuje do wrześniowej stylizacji Rafała Trzaskowskiego, który na kilka dni zapuścił wąsa. Wąs szybko zniknął, został lekki zarost, a kilka dni temu pojawił się… cylinder.
Trzaskowski na planie "Lalki"
– Dawno nie byłem na planie filmowym... Chyba od czasu "Naszego podwórka" – przyznał Rafał Trzaskowski spacerując po scenografii „Lalki”. Przypomnijmy, że Trzaskowski w młodości zagrał w serialu z 1980 r.. Teraz za to zasiadł za ladą zbudowanego przy pomniku Kopernika sklepu Wokulskiego i założył czarny cylinder, co natychmiast spotkało się z komentarzami polityków.
Ilu polityków, tyle opinii
- Prezydent po prostu odreagowuje klęskę. Wolno mu. Teraz już może być na luzie i nic nie musi – słyszymy od polityków Koalicji Obywatelskiej. Od działaczy Miasto Jest Nasze z jednej strony zebrał podziękowania za zdecydowane stanowisko wobec zakazu sprzedaży alkoholu nocą, z drugiej – cięgi za plany budowy hali sportowej na Skrze.
Kacprzak: "Żaden cylinder tu nie pomoże"
– Prezydent nigdy nie zaangażował się na 100 proc. w bycie gospodarzem Warszawy. Robi to co musi i wtedy jak go media przyprą do muru. Remonty w trakcie Konkursu Chopinowskiego przejdą do największych wpadek tej prezydentury i żaden cylinder tu nie pomoże – stwierdza Dariusz Kacprzak, były wiceburmistrz Pragi-Północ, dziś szef Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej. I dodaje, że czeka na obiecany program „nowego otwarcia” i rozwój wypadków dotyczący ul. Kruczej, która ma stać się barcelońską La Rambla.