Siedlce. 3-letnia Hania potrzebuje jeszcze 500 tysięcy złotych, by pokonać raka!
Gdy w grudniu 2022 roku Hania Szczepańska (3 l.) z Siedlec trafiła do Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu z potwornym nowotworem - neuroblastomią IV stopnia, świat zawalił się jej rodziców. Dziewczynka, w sierpniu ubiegłego roku, rozchorowała się na raka, który zaczął pożerać ją od środka. Pani Karolina Szczepańska (32 l.), mama Hani, odchodziła od zmysłów, bo wiedziała, że leczenie dziewczynki będzie bardzo długie, wycieńczające organizm, a przede wszystkim kosztowne, bowiem zagraniczna szczepionka, która nie jest refundowana w Polsce, kosztuje półtora miliona złotych.
Ruszyła zbiórka na szczepionki, równocześnie lekarze włączyli w walkę z rakiem leczenie chemią, która ma za zadanie zmniejszyć rozmiar guza znajdującego się w otrzewnej. Jeżeli rak skurczy się, wówczas będzie można go wyciąć i podać szczepionki, które zatrzymają jego nawrót i wyleczą dziewczynkę.
– Teraz, dzięki styczniowej publikacji artykułu o Hani w „Super Expressie”, zebraliśmy już prawie milion złotych – mówi pani Karolina Szczepańska. – Dziękujemy z Hanią wszystkim, którzy wpłacili chociaż złotówkę, bo każdy grosz zbliża moją córeczkę do wyzdrowienia – dodaje pani Szczepańska.
– Bardzo dziękuje za pieniążki – powiedziała nam uśmiechając się śliczna Haneczka.
Do pełnego szczęścia brakuje tak niewiele, bo 500 tysięcy złotych. To tak dużo i tak mało za życie dziewczynki. 3-latce został ostatni, ósmy cykl chemioterapii. Niestety Hania jest już zmęczona i coraz wolniej się regeneruje. Ciągłe przebywanie w szpitalu wykańczają jej organizm. Jest posmutniała, mniej już w niej dziecięcej beztroski.
– Zbliżamy się do operacji usunięcia guza. Czeka nas jeszcze chemia, autoprzeszczep, radioterapia i immunoterapia. Niedługo będziemy chcieli podać córeczce szczepionki, oczywiście, jeżeli zbierzemy pieniądze. Jeszcze raz dziękuje za wszystko i proszę byście nad nie opuścili do końca – podsumowuje matka.