AKCJA BASEN

i

Autor: ARCH PRYW

Park Planeta w Zalesiu Górnym: Rura ZASSAŁA nastolatka. Tak walczyli o jego życie. WIDEO

2020-08-25 9:23

Dramatyczna akcja ratownicza w Zalesiu Górnym pod Warszawą. Podczas zabawy na basenie niezabezpieczona rura odprowadzająca wodę zassała 11-letniego Januszka, wciągnęła go pod powierzchnię. Chłopiec nie mógł się uwolnić. Na ratunek dziecku rzuciło się kilku mężczyzn. Po kilku minutach walki, rozwalili membranę basenu i wyciągnęli małego na brzeg. Nie dawał oznak życia, ale po reanimacji odzyskał przytomność i trafił do szpitala.

W sobotę, ok godz. 16. Januszek przyjechał z rodzicami do otwartego miesiąc temu parku Planeta w Zalesiu Górnym. Chłopiec bawił się w basenie. Kiedy podpłynął do brzegu, niezabezpieczona rura odprowadzająca wodę zassała jego nóżkę, wciągnęła pod powierzchnię. Próbował się uwolnić, ale zaczęło brakować mu powietrza. Opadł z sił. - Do ratownika podbiegła dziewczynka i powiedziała, że chłopiec topi się w dziurze. Nagle zrobiło się zamieszanie. Słyszałam przeraźliwy krzyk mamy chłopca – opowiada pani Malwina, która widziała całe zdarzenie.

CZYTAJ TEŻ: Urlop jeszcze przed tobą? Ten region Polski jest pełen atrakcji turystycznych

Do wody wskoczyło kilku mężczyzn. Próbowali wyciągnąć spod wody Januszka. - Walczyliśmy, żeby jak najszybciej wydostać go na brzeg. Jeden z nas zanurkował i wdmuchiwał chłopcu do ust powietrze. Po trzech minutach rozwaliliśmy membranę basenu. Dopiero wtedy odpuściło i wyciągnęliśmy nieprzytomnego chłopczyka powierzchnię. Był siny, nie miał pulsu, nie oddychał - opisuje Piotr Guzewicz, który brał udział w akcji ratowniczej.

Dramat na basenie w Zalesiu Górnym. Tak ratowali małego Januszka

PRZECZYTAJ O TYM KONIECZNIE 

Na miejsce wezwano pogotowie, policję i straż pożarną. Zanim jednak służby dotarły na miejsce, jeden z ratowników reanimował Januszka. - Na wszystko patrzyła przerażona matka. Po kilku minutach udało się chłopcu przywrócić funkcję życiowe. Odzyskał też przytomność. Wtedy zapytał: „Mamo, czy ja umarłem?” – relacjonuje pan Piotr. Januszek został przewieziony do szpitala. Jest w ciężkim stanie.

- Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku. Powiadomiony został nadzór budowlany, który sprawdzi, czy obiekt był odpowiednio przygotowany. Sprawą zajmie się też prokuratura. – informuje nadkom. Jarosław Sawicki z komendy w Piasecznie.

BASEN

i

Autor: mp
BASEN 1

i

Autor: mp
BASEN2

i

Autor: mp

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki