W Bogu szukali uzdrowienia dla poparzonej Łucji i Agnieszki. Dziewczynka walczy, jej mama już w niebie

i

Autor: Shutterstock

RODZINNA TRAGEDIA

W Bogu szukali uzdrowienia dla poparzonej Łucji i Agnieszki. Dziewczynka walczy, jej mama już w niebie

2023-10-24 15:07

W malutkiej miejscowości pod Wołominem we wrześniu br. rozegrał się rodzinny dramat. 40-letnia Agnieszka polała swoje dziecko benzyną i podpaliła. Rykoszetem dostało się i jej. Obie trafiły do szpitala, gdzie 7-letnia Łucja walczyła o życie. Mieszkańcy wymodlili jej powrót do zdrowia. W trakcie rekonwalescencji kobiet doszło jednak do kolejnej makabry. Prokuratura potwierdza, że 40-letnia kobieta zmarła w szpitalu.

Wołomin. Szokujące doniesienia. Matka poparzonej Łucji zmarła w szpitalu

Do koszmaru w malutkiej miejscowości pod Wołominem doszło w poniedziałek wieczorem, 11 września. W domu, który stoi w bliskim sąsiedztwie parafii św. Faustyny, 40-letnia Agnieszka oblała benzyną i podpaliła swoją 7-letnią córeczkę – Łucję.

Wylała na córkę benzynę i ją podpaliła, a że pooblewała sobie przy tym ręce, to też je poparzyła. Potem w szpitalu powtarzała: „co ja zrobiłam, co ja zrobiłam” – mówił reporterowi portalu „fakt.pl” dziadek 7-latki.

Jak tłumaczył mężczyzna, jego synową dopadła depresja. Kobieta próbowała walczyć z chorobą. Szukała pomocy i od jakiegoś czasu leczyła się psychiatrycznie.

Kobiety trafiły do szpitala przy ul. Szaserów w Warszawie. Jak informował nas mł. bryg. Sławomir Balcerzak z Państwowej Straży Pożarnej w Wołominie, dziecko miało rozległe oparzenia sięgające 60 proc. powierzchni ciała. Z kolei kobieta doznała oparzeń około 20 proc. powierzchni ciała. Obydwie walczyły o życie. Dzisiaj już wiemy, że jednej z nich nie udało się uratować.

Jak udało nam się ustalić, Łucji nie zagraża już niebezpieczeństwo, powoli dochodzi do siebie po tym koszmarze, który rozegrał się w jej domu. 40-letnia matka dziewczynki, jak słyszymy od prokuratury, zmarła w szpitalu. Nie pomogły nawet modlitwy i intencje mszalne zamawiane przez najbliższych. W kościele w sąsiedztwie odprawiano msze święte w intencji Łucji o powrót do zdrowia, jej mamy Agnieszki i całej rodziny.

– Obrażenia kobiety nie miały wpływu na jej zgon – mówi nam prok. Katarzyna Skrzeczkowska z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie.

Postępowanie prowadzone jest w kierunku art. 151 kk., czyli doprowadzenia do samobójstwa.

Potrzebujesz pomocy? Nie jesteś sam!

Jeżeli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem pamiętaj, że możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:

  • 800 70 2222 - CAŁODOBOWY - Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym
  • 800 12 12 12 - CAŁODOBOWY - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka
  • 116 111 - CAŁODOBOWY - Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży
  • 116 123 - CAŁODOBOWY - Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych
  • 112 - CAŁODOBOWY - Numer alarmowy w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia
Ramka pomocowa

i

Autor: materiały prasowe / zapobiegajmysamobojstwom.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki