Warszawa. Ambulans na sygnale utknął w korku podczas blokady aktywistów

i

Autor: Screen X; @Policja_KSP, @OstatniePokolen

BLOKADA AKTYWISTÓW

Ambulans na sygnale utknął w korku podczas blokady aktywistów. Będzie wniosek do prokuratury

2024-04-29 12:21

W piątek 26 kwietnia w Alejach Jerozolimskich w Warszawie aktywiści "Ostatniego Pokolenia" ponownie zablokowali ruch drogowy. W korku utknął ambulans na sygnale. Sytuację nagrano na wideo. Stołeczna policja zapowiedziała przekazanie materiałów prokuraturze. Głos w sprawie zabrali również aktywiści i firma, do której należy karetka.

Warszawa. Blokada aktywistów z "Ostatniego Pokolenia". Ambulans utknął w korku

Do zdarzenia doszło w piątek 26 kwietnia w Alejach Jerozolimskich. Po raz kolejny aktywiści grupy "Ostatnie Pokolenie" usiedli na jezdni, blokując ruch drogowy: na Moście Świętokrzyskim, później na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Królewskiej w centrum Warszawy, a po południu w Alejach Jerozolimskich. To właśnie niedaleko Dworca Zachodniego ambulans na sygnale utknął w korku.

Karetka zderzyła się z autobusem. Groźny wypadek na ul. Ostrobramskiej

Aktywiści usunęli się z jezdni, umożliwiając przejazd karetce. Do zdarzenia odniosła się Komenda Stołeczna Policji, która zabezpieczyła nagranie. Zapowiedziano przekazanie materiałów prokuraturze.

"W ciągu ostatnich dni policjanci podejmowali szybkie i skuteczne interwencje podczas blokowania ulic. W odniesieniu do sytuacji widocznej na nagraniu i przejazdu karetki zabezpieczone materiały zostaną przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę. Wyrażanie swoich poglądów i opinii nie powinno naruszać obowiązującego prawa, a tym bardziej nieść ze sobą zagrożenia dla zdrowia lub życia innych ludzi." - napisano w komunikacie na platformie X. Kontynuacja pod wideo.

Do sytuacji odniosło się również "Ostatnie Pokolenie". Zapewnili, że są przygotowani na takie sytuacje i szybko ewakuowali się z jezdni. "Aktywiści natychmiast przepuścili karetkę. Na akcjach zawsze jest korytarz życia - część osób nie jest przyklejona." - poinformowano.

Firma Medicover, do której należy ambulans, krótko skomentowała zajście. Okazuje się, że w pojeździe nie było pacjenta.

"Tak, to była nasza karetka w drodze po pacjenta do szpitala w Pruszkowie. Był spory korek, ale na szczęście blokada się rozstąpiła i karetce udało się przejechać." - przekazała nam Dyrektorka ds. Komunikacji i Marki Korporacyjnej Medicover Justyna Gościńska-Bociong.

Sonda
Popierasz działania aktywistów z organizacji Ostatnie Pokolenie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki