Bazar Rożyckiego: W weekend wielka wyprzedaż garażowa!

i

Autor: Urząd miasta stołecznego Warszawy Bazar Rożyckiego: W weekend wielka wyprzedaż garażowa!

WIELKA WYPRZEDAŻ GARAŻOWA

Warszawa. Bazar Różyckiego otwarty w niedzielę. "Powrót codziennego handlu"

2022-09-03 11:37

W niedzielę, 4 września, na Bazarze Różyckiego odbędzie się druga już wyprzedaż garażowa. Od godz. 11:00 do 17:00 można będzie nie tylko zrobić okazyjne zakupy, ale też zanurzyć się w kulturze starej, przedwojennej Pragi. Przy Targowej znów na sprzedaż będą "pyzy, gorące pyzy". Dla odwiedzających przygotowano słuchowisko dokumentalne "Bazar Różyckiego. Tam było wszystko". Miasto deklaruje, że to przymiarka do powrotu codziennego handlu na legendarnym targowisku na Pradze Północ.

Handlowa niedziela na Bazarze Różyckiego

W niedzielę, 4 września, 180 sprzedających wystawi swój towar - zabawki, książki, ubrania - w pawilonach, na ich tarasach i wzdłuż alejek popularnego praskiego "Różyca". Zakupy na targowisku będzie można zrobić od godziny 11:00 do 17:00. Miasto deklaruje, że organizacja kolejnej "garażówki" to krok do tego, aby codzienny handel powrócił na Bazar Różyckiego. Po pierwszej, sierpniowej wyprzedaży, zgłosiło się już wielu nowych kupców, chętnych wynająć pawilony na stałe. Dla tych, którzy 4 września odwiedzą "Różyca", przygotowano także specjalne słuchowisko - "Bazar Różyckiego. Tam było wszystko". To słuchowisko dokumentalne ze zbiorów Archiwum Historii Mówionej Muzeum Warszawskiej Pragi.

Bazar Różyckiego istnieje od co najmniej 130 lat

Jak przypomniało przy tej okazji Muzeum Warszawskiej Pragi, "Różyc" istnieje od co najmniej 130 lat między ulicą Targową, Ząbkowską i Brzeską. Do jego otwarcia doprowadził Julian Różycki, działający na Pradze farmaceuta, przedsiębiorca, społecznik. Na przełomie XIX i XX wieku przy wejściu na Bazar od strony ul. Targowej ustawiony został charakterystyczny reklamowy kiosk w kształcie ogromnego, niebieskiego syfonu i sklep z wyrobami fabryczki sztucznych wód mineralnych, należącej do Juliana Różyckiego. Na targowisku można było kupić praktycznie wszystko: nabiał, drób, ryby, wyroby rzemiosła, ubrania, kwiaty, starzyznę, książki. Światek przestępczy, grał w trzy karty, w kubki – to była część kolorytu tego miejsca. Kupcy i kupujący zawsze mogli liczyć na gorące pyzy ze słoika i wzmacnianą procentami herbatę.

Duże zainteresowanie handlem na "Różycu"

- Teraz zainteresowanie jest jeszcze większe, niż przy pierwszej edycji – poinformował dyrektor Zarządu Praskich Terenów Publicznych Maciej Wójtowicz. - Byliśmy zmuszeni poinformować o wcześniejszym zamknięciu zapisów w obawie, że nie pomieścimy wszystkich chętnych na terenie bazaru Różyckiego – dodał dyrektor.

Sonda
Czy handel w niedziele powinien trwać?
Bazar Różyckiego powróci w nowej odsłonie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki