Potrzebny będzie jeden, a być może kilku biegłych. To oni pomogą wyliczyć, czy ceny podane przez MPO i Lekaro pozwolą na ekologiczne zagospodarowanie odpadów.
Jednym z zarzutów wobec zwycięzców była bowiem rażąco niska cena w ofercie. Ratusz ostro oponował przeciwko powołaniu biegłych i wystąpił o zmianę składu sędziowskiego.