WARSZAWA: Karambol na torach

2012-09-26 4:00

21 osób rannych, z czego 9 odwiezionych do szpitala, zatamowany na ponad godzinę ruch tramwajów, gigantyczny korek w kierunku Żoliborza i chaos na rondzie Radosława. To efekt zderzenia trzech linii w al. Jana Pawła.

-- Zgłoszenie dostaliśmy o godz. 16.15. Wynikało z niego, że w al. Jana Pawła zderzyły się ze sobą trzy tramwaje - relacjonuje asp. Robert Opas (35 l.) z Komendy Stołecznej Policji.

Wszystko wydarzyło się tuż za rondem Radosława.

- Jako pierwsza jechała "35" w stronę Żoliborza. Nagle tramwaj gwałtownie zahamował i w tym momencie wpadła na niego jadąca z tyłu "17", a w nią niemal natychmiast uderzyła "16" - opowiadali świadkowie wypadku. Uderzenie było na tyle silne, że stłoczeni w środku pasażerowie upadali na podłogę i na siebie nawzajem. Chwilę później na miejscu wypadku zaroiło się od wozów strażackich, karetek i radiowozów. Medycy natychmiast zaczęli opatrywać rannych kolejno wysiadających z rozbitych wagonów.

- Ucierpiało 21 osób. 12 z nich zostało opatrzonych na miejscu, a pozostałe 9, w tym jedno dziecko, karetki odwiozły do szpitali - wyjaśnia asp. Opas.

Jak doszło do wypadku? Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, motorniczy pierwszego tramwaju musiał gwałtownie hamować, bo... na tory wbiegł pieszy. Na szczęście w karambolu nikt nie został ciężko ranny, a służby szybko uporały się z uszkodzonymi składami. - O godz. 17.30 udało się wznowić ruch w kierunku Żoliborza - poinformował Michał Powałka (29 l.), rzecznik Tramwajów Warszawskich.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki