Warszawa: Marszałek Adam Struzik spłaca część długu

2014-02-26 3:00

Jeszcze w poniedziałek marszałek Mazowsza Adam Struzik narzekał, że nie da się rządzić województwem, jeśli "bezduszna machina" resortu finansów żąda od urzędu zapłaty zaległego janosikowego. A on nie ma z czego płacić, bo samorząd stoi na skraju zapaści.

Resort finansów wystawił tytuły egzekucyjne, by odzyskać dług z ubiegłego roku. Opozycja wezwała marszałka Struzika do dymisji. I poskutkowało. Wczoraj na konto Ministerstwa Finansów wpłynęła część zaległej kwoty - blisko 65 mln zł. Marszałek zdecydował się na bankową pożyczkę, by nie dopłacić 3 mln zł za komorniczą egzekucję. Do spłaty zaległości w podatku płaconym przez teoretycznie bogate samorządy na rzecz biedniejszych zostało Mazowszu 105 mln zł. Skąd weźmie resztę? Na razie nie wiadomo.

Zobacz: Warszawa. Komornik zajmie konta marszałka Struzika

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki