Warszawa. Pijaczka stanęła przed sądem!

2013-12-18 22:49

Królowa warszawskich ulic w końcu się doigrała. Izabela C. (31 l.), która wpadła swoim mercedesem do przejścia podziemnego na rondzie Dmowskiego, stanęła przed sądem. Wyrok nie zapadł, bo sędzia uznał, że kobietę powinien zbadać psychiatra. Do czasu wyjaśnienia sprawy kobieta ma zakaz opuszczania kraju, musi też meldować się na komendzie.

Piratka drogowa Izabela C. ( 31 l.) w nocy z poniedziałku na wtorek wypiła kilka głębszych i wsiadła za kierownicę swojego mercedesa CLS. Na rondzie Dmowskiego wpadła w poślizg i wpadła na schody przejścia podziemnego. Wczoraj tłumaczyła się ze swojego wybryku w sądzie. Kobieta została w trybie przyspieszonym wezwana do sądu rejonowego przy Marszałkowskiej, gdzie musiała się tłumaczyć ze swojego dzikiego rajdu. Ale wyrok w jej sprawie nie zapadł.

Zobacz też: Pijana kobieta urządziła rajd w centrum Warszawy! Wyroku nie będzie?

Sędzia uznał, że konieczna jest opinia biegłych, i przekazał sprawę prokuraturze. Do czasu wyjaśnienia 31-latka została objęta dozorem policyjnym i musi dwa razy w tygodniu meldować się na komisariacie. Ma także zakaz opuszczania kraju. Jak ustalił "Super Express", Izabela C. będzie badana przez psychiatrę, bo sąd miał wątpliwości co do jej poczytalności.

Nic dziwnego, bo to nie pierwszy pijacki wybryk podejrzanej. - Po raz pierwszy została zatrzymana za jazdę pod wpływem alkoholu w 2008 roku, a później w sierpniu 2013. Wtedy sąd odebrał jej prawo jazdy i dostała zakaz prowadzenia samochodów - mówi kom. Robert Szumiata. Kobieta odwołała się jednak od tego wyroku, więc do tej pory nie jest on prawomocny.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki