Warszawa: Porwałem taksówkę, mam zakładnika! Nagranie rozmowy z porywaczem

2025-07-06 12:53

Porwałem taksówkę, mam zakładnika! - taka informacja na tel. alarmowy 112 zelektryzowała policjantów. 31-letni mężczyzna zamówił kurs na aplikację, wsiadł w Śródmieściu i przystawił kierowcy nóż do brzucha. Potem sam zadzwonił na numer alarmowy, zgłosił uprowadzenie i zażądał okupu.

Wziął zakładnika i zadzwonił na 112 po okup SE
Super Express Google News

Porwanie taksówkarza. "Ważne żeby było cicho, bo ja nie lubię, k… głośnych syren"

Mężczyzna zamówił taksówkę na aplikację z Dworca Centralnego na Lotnisko Chopina. Gdy kierowca – Białorusin - zatrzymał się na czerwonym świetle przy Placu Zawiszy, pasażer przyłożył mu nóż do gardła i brzucha, lekko go ranił, zagroził pozbawieniem życia i kazał zawrócić w kierunku Śródmieścia. Po tym napastnik zadzwonił na numer alarmowy 112 i rozmawiał kilkanaście minut z operatorem, przedstawiając swoje żądania. Komenda Stołeczna Policji udostępniła nagranie z rozmowy z porywaczem. Na pytanie dyżurnego, który odebrał telefon, o adres, w którym doszło do porwania, porywacz krzyczy w słuchawkę:

- Adres k… mobilny, jedziemy samochodem, nie rozumiesz?

- Czy ma pan broń przy sobie?

- Nóż

- Jak się pan nazywa?

- Ja? Na razie to bez znaczenia

- Dlaczego pan porwał tego człowieka?

- Żądam 100 tysięcy złotych. Negocjator może za nami jeździć, może jeździć przed nami. Ważne żeby było cicho, bo ja nie lubię, k… głośnych syren.

- Dlaczego taksówkarz jest pana celem?

- Przypadkowa osoba

- Czy czegoś pan jeszcze potrzebuje oprócz pieniędzy?

- Tak, paczkę Cameli, najlepiej w miękkiej paczce. Żółtych.

Wziął zakładnika i zadzwonił na 112 po okup SE

Zatrzymanie porywacza. Trafił na obserwację psychiatryczną

W tym momencie wokół porwanej taksówki zaczynają krążyć radiowozy, wezwane przez operatora w trakcie prowadzenia rozmowy z porywaczem.

- A mówiłem k… bez syren! Każ im to k… wyłączyć! - krzyczy w słuchawkę porywacz.

Następnie do akcji włącza się negocjator. Przejazd kończy się przy Nowym Świecie, gdzie porywacz zostaje otoczony przez policjantów, wyciągnięty z auta i zakuty w kajdanki.

- Usłyszał zarzuty za wzięcie zakładnika ze szczególnym udręczeniem, wymuszenie rozbójnicze oraz spowodowanie uszczerbku na zdrowiu. 31-latek został aresztowany na trzy miesiące i trafił do zakładu psychiatrycznego aresztu śledczego. W przeszłości był notowany za czynną napaść na policjanta i naruszenie jego nietykalności oraz za posiadanie narkotyków. Grozi mu do 25 lat pozbawienia wolności - przekazał rzecznik policji w Śródmieściu Jakub Pacyniak.

Sonda
Czy czujesz się bezpiecznie w Warszawie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki