Pijany mężczyzna wszedł na wybieg dla niedźwiedzi

i

Autor: Facebook/Marta Dudziak, zrzut ekranu

Warszawa. Praskie misie ZNIKAJĄ z wybiegu przy al. Solidarności!

2020-05-23 12:21

Niedźwiedzie przed warszawskim ZOO zachęcały dzieci do odwiedzenia zwierzyńca. Jednak po ostatnim ekscesie ta epoka się kończy. Nie zobaczymy już zwierzaków wylegujących się na skałkach od alei "Solidarności". Powód? "Bezpieczeństwo zwierząt w warszawskim zoo jest najważniejsze. Misie na wybieg już nie wrócą" - poinformowała na Twitterze Karolina Gałecka, rzeczniczka prasowa urzędu miasta.

W czwartek do fosy wskoczył pijany 23-latek i zaczął pływać z misiami! Zaczął ciągnąć za uszy i podtapiać Sabinę, jedną z praskich miśków. Wszystko działo się na oczach przerażonych mieszkańców. Niedźwiedzica w końcu uciekła, a intruza wyciągnęli strażacy. Na miejscy zjawiła się też policja, która od razu zajęła się nieodpowiedzialnym 23- latkiem. Bezmyślność 23-latka o mały włos nie zakończyła się tragedią. Mężczyzna, który wskoczył na wybieg niedźwiedzi w al. Solidarności cudem przeżył swój idiotyczny wybryk. Ale okazuje się, że szczęście miały też misie. Gdyby rzuciły się na intruza, w ich stronę wycelowana zostałaby broń. 

Warszawa. Policja mogła ZASTRZELIĆ misie! [WIDEO]

Pijany mężczyzna pływał z misiem na Pradze

Po koszmarnym incydencie, który wydarzył się w czwartek, urzędnicy podjęli decyzję, która może zaskoczyć wielu warszawiaków, ale z pewnością jest dobra dla wiekowych już niedźwiedzic. - Bezpieczeństwo zwierząt w warszawskim ZOO jest najważniejsze. Po ostatnim, oburzającym incydencie razem z dyrekcją ZOO podjęliśmy decyzję o przeniesieniu niedźwiedzi do wnętrza ogrodu. Operację przeprowadzimy w najbliższych dniach. Misie na wybieg od ulicy już nie wrócą - poinformowała w sobotę Karolina Gałecka z warszawskiego ratusza. 

Baby boom w zoo! Zwierzaki rozmnożyły się w czasie epidemii

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki