Warszawa. Ratusz nie sprzedaje MPO

2014-07-16 0:55

Czy władze Warszawy po wyborach sprzedadzą Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania? - Mamy informacje, że kupnem tej firmy zainteresowana jest duża niemiecka firma - mówią przedstawiciele Czystego Radiowa, którzy wczoraj po raz kolejny wyszli na ulice Bielan protestować przeciwko wysypisku i kompostowni należących właśnie do MPO.

Czy władze Warszawy po wyborach sprzedadzą Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania? - Mamy informacje, że kupnem tej firmy zainteresowana jest duża niemiecka firma - mówią przedstawiciele Czystego Radiowa, którzy wczoraj po raz kolejny wyszli na ulice Bielan protestować przeciwko wysypisku i kompostowni należących właśnie do MPO. Ta miejska spółka od 1 sierpnia przejmuje 56 proc. warszawskiego rynku odpadów. Z tego jedną trzecią będzie wozić do spalarni na Targówku, a większość do kompostowni. Instalacje spółki są w stanie przerobić ok. 300 tys. ton śmieci rocznie, a jeśli będzie ich więcej? MPO przekaże je innym firmom, m.in. np. firmie Remondis. Taki rynek w stolicy to miałby być łakomy kąsek dla zagranicznych firm śmieciowych. Ponoć potencjalny inwestor stawia też warunek: kupi miejską spółkę, jeśli wysypisko na Radiowie będzie mogło istnieć jeszcze przez kolejne 10 lat. Ratusz tych doniesień nie potwierdza. - Nie rozważaliśmy i nie zamierzamy rozważać sprzedaży spółki MPO. I stanowczo zapewniamy, że góra śmieci na Radiowie przestanie funkcjonować zgodnie z pozwoleniem, czyli pod koniec 2016 roku - twierdzi rzecznik Ratusza Bartosz Milczarczyk.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki