Warszawa. Śmierć mężczyzny na ul. Krakowskiej

2014-07-29 0:19

Tragedia we Włochach. Grzegorz P. (39 l.) zginął na przejściu dla pieszych pod kołami rozpędzonej toyoty w al. Krakowskiej. Mężczyzna przebiegał na czerwonym świetle.

Mimo reanimacji zmarł. To były ułamki sekund. Choć na przejściu dla pieszych przy al. Krakowskiej 269 zapaliło się już czerwone światło, Grzegorz P. (39 l.) postanowił wbiec na jezdnię. Był przekonany, że uda mu się przebiec na drugą stronę przed nadjeżdżającymi samochodami. Auta, które jechały prawym i środkowym pasem, na widok przechodnia gwałtownie zahamowały. Kierowca jadącej lewym pasem toyoty nie zdążył i wjechał z impetem w mężczyznę.

Grzegorz zmarł na miejscu

Siła uderzenia była tak duża, że ciało Grzegorza P. przeleciało kilka metrów dalej na tory tramwajowe. - Mimo reanimacji mężczyzna zmarł - mówi Robert Opas z Komendy Stołecznej Policji. Z powodu wypadku przez dwie godziny nie jeździły tramwaje. ZTM skierował na objazdy linie 7, 9 i 15. Uruchomiono także zastępczą komunikację autobusową.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki