WARSZAWA: Szybkie POCIĄGI nie dla BIAŁOŁĘKI! Ekspresy OKĘCIE-MODLIN nie będą zatrzymywać się na stacji PŁUDY i na CHOSZCZÓWCE

GB|HD

2012-02-17 2:30

Pociągi, które mają wozić pasażerów pomiędzy lotniskami Okęcie i Modlin, nie będą zatrzymywały się na Białołęce. Mieszkańcy dzielnicy są tym oburzeni. - To wykluczanie nas i odcinanie od komunikacji miejskiej. Już teraz ciężko nam gdziekolwiek dojechać, bo musimy stać w olbrzymich korkach - denerwują się ludzie.

Najnowsze z działu

PILNA EWAKUACJA

Dramatyczny finał majówki. Ludzie dusili się i wybiegali w popłochu z pociągu. Ktoś rozpylił gaz w pociągu!

SZOKUJĄCE WIDEO

Chwile grozy podczas rodzinnego pikniku. Niewiarygodne, co oni zrobili. Nagranie z Warszawy obiegło sieć

NIE UDAŁO SIĘ GO URATOWAĆ

Pojechał odpocząć nad rzeką, do domu już nie wrócił. Porwał go nurt. „Zniknął pod wodą”

Zaskakujące

Te auta kradną najczęściej. Zdziwicie się które marki złodzieje upodobali sobie najbardziej

Ranking

W tych miastach w Polsce mieszka prawdziwa elita! Mądrych można spotkać na każdym kroku

Trwa olbrzymia awantura o nowe połączenie kolejowe pomiędzy Okęciem a Modlinem. Ma ono zostać uruchomione do 2014 roku. Jednak już dziś budzi spore kontrowersje. Według władz województwa mazowieckiego, które wraz z Unią Europejską finansują projekt, nowoczesne pociągi Flirt, które będą obsługiwały tę linię, nie zatrzymają się na stacjach Płudy i Choszczówka.

Będą za to stawały w Śródmieściu i na Służewcu Przemysłowym. Władze Białołęki nie rozumieją, dlaczego znowu dzielnica została pominięta w planach.

- To nas wyklucza z lokalnej komunikacji - denerwuje się Piotr Smoczyński (57 l.), wiceburmistrz Białołęki. Podobnego zdania są mieszkańcy. - Pociągi będą się zatrzymywać wszędzie, tylko nie u nas. To jakiś absurd! - mówi Rafał Wójcicki (23 l.), mieszkaniec dzielnicy.

A co na to odpowiadający za nie urząd marszałkowski?

- Przeanalizujemy jeszcze tę kwestię, ale aby przejazd był szybki i wygodny, pociągi będą omijały przystanki lokalne - odpowiada na protesty Marta Milewska (33 l.), rzeczniczka marszałka.

- Projekt jest unijny, więc musielibyśmy spytać o zdanie samorząd i Unię, czy możemy tam stawać - dodaje Donata Nowakowska, rzeczniczka Kolei Mazowieckich. "Super Express" będzie przyglądał się całej sprawie.