Warszawa. Tyrmand uhonorowany. Pisarz ma tablicę

2014-05-17 0:14

Matthew Tyrmand, syn Leopolda i felietonista "Super Expressu", odsłonił tablicę upamiętniająca jego ojca. Zawisła w pasażu, który prowadzi do dawnego budynku YMCA przy ul.

Najnowsze z działu

Ale okazja!

Miasto licytuje wraki z ulicy. Niektóre z nich, to nie lada gratka dla fanów czterech kółek!

WYBITNY TWÓRCA GROZY

Graham Masterton na Targach VIVELO! Najlepsze książki [ZESTAWIENIE]

Przemoc w szkołach

Emil B. zabił Kubę w szkole. Mija 5 lat od tragedii w Warszawie

OSZUST

Myślała, że rozmawia z pilotem linii lotniczych. Najpierw rozkochał, potem oszukał. 36-latka straciła tysiące złotych

POTWORNA TRAGEDIA

Pijany roztrzaskał auto na drzewie, jego synek nie przeżył wypadku. 30-latek usłyszał wyrok

Konopnickiej, gdzie Tyrmand mieszkał przez 9 lat i stworzył słynny "Dziennik 1954".

Z okazji 94. urodzin pisarza w Muzeum Literatury przy Rynku Starego Miasta otwarto także wystawę "Ulice Złego" poświęconą Warszawie z kart jego najsłynniejszej powieści.

Czytaj również: Matthew Tyrmand: Polska kultura źródłem jej sukcesu

- Znaczenie "Dziennika 1954" leży w oskarżeniu elit reżimu komunistycznego - stwierdził Matthew Tyrmand. - Niestety, "Dziennik 2014" musiałby zawierać wiele dawnego krytycyzmu wobec dzisiejszych elit. Aparatczycy komunizmu przekazali swojego ducha aparatczykom progresywizmu, którzy rządzą naszym krajem i całą Europą.

Wiadomości se.pl na Facebooku